DoRzeczy.pl: W ostatnich dniach widzimy, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który chciałby wystartować w przyszłorocznych wyborach prezydenckich mówi językiem PiS. Krytykuje Niemcy, przekonuje, że należy być jak Trump, a nawet chciałby ekshumacji ofiar na Wołyniu. Co się w pana ocenie stało, że Trzaskowski tak zmienia zdanie?
Radosław Fogiel: Najwyraźniej Rafał Trzaskowski czuje już kampanię wyborczą, choć jeszcze bierze udział w prawyborach. W mojej ocenie prawybory to farsa. Zostały zaprojektowane tak, żeby Rafał Trzaskowski wyszedł z nich zwycięsko. Można tylko zastanawiać się, jak bardzo o swojej wielkości przekonany jest Radosław Sikorski, że zgodził się wziąć udział w tym spektaklu. Natomiast ostatnie słowa oraz deklaracje Rafała Trzaskowskiego każą przypuszczać, że politycy Platformy Obywatelskiej wcale nie wierzą tak mocno w bzdury, które wygłaszają. Najpierw forsują bzdury klimatyczne, Zielony Ład, chwalą i głosują za tymi rzeczami w Brukseli, a następnie w czasie okresu wyborczego mówią coś innego, bo zdają sobie sprawę, że ludzie tego nie akceptują.
To zmiana na czas kampanii?
Widać, że Rafał Trzaskowski zaczyna się nam przeistaczać w jakiegoś jastrzębia. Najpierw mówił, że trzeba być jak Trump, co jest bardzo ciekawe, bo mówi to człowiek, którego polityka wyglądała do tej pory niczym z podręcznika lewego skrzydła Partii Demokratycznej. Trzaskowski krytykuje też pomysły Unii Europejskiej i mówi o twardym stawianiu kwestii Wołynia. Nie oszukujmy się, wiarygodność tego jest zerowa. Trzaskowski to polityk z plasteliny, który dla poklasku gotowy jest przyjąć dowolną formę. Spójrzmy na jego realne działania, a tu zobaczymy szkodliwą agendę, którą Trzaskowski stara się nam narzucić, jak przyjmowanie migrantów, Zielony Ład, czy tworzenie europejskiego super-państwa.
Wyborcy to widzą i mają świadomość gry Trzaskowskiego?
Oczywiście. Wyborcy nie są naiwni, zwłaszcza w dobie internetu. Wierzę w rozsądek Polaków. Wierzę, że wyborcy nie dadzą się nabrać, natomiast my będziemy stale przypominać, kim jest Rafał Trzaskowski, prowadząc swoisty fact-checking jego deklaracji.
Czytaj też:
Sikorski i Trzaskowski. Najnowszy sondaż pokazuje, kogo wolą PolacyCzytaj też:
PiS znalazło "swojego Trumpa"? Nowe nazwisko w grze o prezydenturę
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.