Belgijska policja dokonała we wtorek nalotu na kilka nieruchomości związanych z byłym komisarzem UE ds. sprawiedliwości Didierem Reyndersem, który jest podejrzany o pranie pieniędzy.
Ziobro: Kumpel Tuska, guru Bodnara
Sprawa wywołuje olbrzymie emocje. Aferę komentują politycy i dziennikarze, do tych doniesień odniósł się m.in. były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
"Ci, którzy najgłośniej bronili praworządności, nie mają z nią nic wspólnego. Eurokomisarz Reynders, bliski kumpel Donalda Tuska, przez lata atakował rząd Zjednoczonej Prawicy za rzekome naruszanie prawa. Szantażował sankcjami finansowymi. Dzisiaj ten guru Adama Bodnara znów jest podejrzewany o korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Takie ciemne typy zostały »wynajęte« przez Tuska i Trzaskowskiego by kłamliwie atakować Polskę!" – napisał Ziobro w mediach społecznościowych.
Co Didier Reynders mówił o Polsce?
Jako unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders wielokrotnie krytycznie wyrażał się o działaniach władz w Polsce i Węgrzech, zarzucając im naruszanie praworządności i podejmowanie decyzji niezgodnych z zasadami państwa prawa, w tym zwłaszcza w zakresie wymiaru sprawiedliwości.
Didier Reynders przekonywał, że Polska podważa zasady funkcjonowania UE, a władza wykonawcza za rządów PiS kwestionuje prymat prawa unijnego nad prawem krajowym. W 2021 r. na nieformalnym posiedzeniu ministrów sprawiedliwości państw UE zasygnalizował, że Komisja Europejska rozważa możliwość podjęcia kroków prawnych wobec Polski w celu ochrony zagrożonego porządku prawnego.
W trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości Didier Reynders był także zwolennikiem nałożenia na Polskę kar finansowych za nieprzestrzeganie wyroków Trybunału Sprawiedliwości UE.
Czytaj też:
"Pouczał Polskę w sprawie praworządności". Burza wokół byłego komisarza UE