Jak przekazał w oświadczeniu premier Irakli Kobachidze, Gruzja nie będzie prowadzić negocjacji w sprawie przystąpienia do Unii Europejskiej do końca 2028 roku. Szef rządu poinformował również, że do końca 2028 roku Tbilisi nie będzie korzystało z unijnych grantów budżetowych.
Gruzini niezadowoleni z ruchu rządu wyszli na ulice, by pokazać swój sprzeciw. Oprócz stolicy protesty wybuchły m.in. w Kutaisi, Batumi i Zugdidi. Jak podają tamtejsze media, w Tbilisi użyto gazu pieprzowego, a policjanci stosowali granaty dymne.
Wpis Szczerby oburzył Czarnka
Michał Szczerba, który był przewodniczącym sejmowej komisji współpracy z Gruzją zamieścił na platformie X wpis, w którym, odnosząc się do sytuacji w Tbilisi, zacytował słynne słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w 2008 roku w czasie rosyjskiej inwazji na Gruzję.
"«I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze Państwa Bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!» Po 16. latach od tych ważnych słów, znowu trwa dramatyczna walka o przyszłość i bezpieczeństwo. Znowu jesteśmy z ludźmi na Rustaveli w Tbilisi – napisał polityk KO.
Użycie słów zmarłego tragicznie prezydenta wzburzyło Przemysława Czarnka. Polityk nie szczędził mocny słów pod adresem posła KO.
– Przyprawia mnie o mdłości wpis pana Szczerby i odwoływanie się do słów śp. prof. Lecha Kaczyńskiego z Tbilisi z 2008 r., słów zniekształconych, bo w zupełnie innym kontekście wypowiedzianych, słów człowieka, którego ta banda, ta Tuskowa ekipa doprowadziła do śmierci 10 kwietnia 2010. Nie można sobie wyobrazić większej bezczelności, chamstwa, jak to, co zrobił Szczerba ze słowami Lecha Kaczyńskiego – stwierdził były minister edukacji narodowej na antenie Telewizji Republika.
Czytaj też:
PiS chce zakazu propagowania symboli banderowskich w PolsceCzytaj też:
"Nie chciałem być kandydatem". Czarnek zdradził, co usłyszał od Kaczyńskiego