W czwartek w Polsat News Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej przekonywała, że "nie ma hord napierających na nasze granice".
– Postarajmy się, aby nasza polityka migracyjna nie była agresywna. Żeby podchodzić indywidualnie do ludzi, to nie będziemy mieli do czynienia z masą – stwierdziła.
Ochojska: Donald Tusk mnie zawiódł
– Donald Tusk mnie zawiódł, również pan minister Duszczyk mnie zawiódł. Postawiłabym znak równości między polityką PiS i tym, co robi obecny rząd, ponieważ nadal są pushbacki, które są złem, powodującym śmierć, okaleczenie i ciężkie choroby niektórych ludzi. Nie powinno do tego dojść – oznajmiła Janina Ochojska.
– Jeżeli przez granicę przechodzą jacyś przestępcy, to oczekuję, że Straż Graniczna oraz odpowiednie służby będą takich ludzi umieć wykrywać – dodała.
Siemoniak odpowiada Ochojskiej
W piątek w programie "Graffiti" na antenie Polsat News minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak został zapytany o słowa Janiny Ochojskiej. – Przy całym szacunku do pani Janiny Ochojskiej, bardzo dokładnie znam sytuację na granicy. Ona sama postuluje, żeby indywidualnie podchodzić do różnych sytuacji. No to indywidualne podejście jest – zaznaczył. – W szpitalu w Hajnówce są osoby, które są ranne, chore (...). Natomiast jeżeli mamy do czynienia z gromadą ludzi, która rzuca kamieniami, konarami w polskich żołnierzy i funkcjonariuszy, to też trzeba ich indywidualnie potraktować – kontynuował.
– Komisja Europejska wydała 11 grudnia komunikat, w którym poparła naszą politykę i przyznała 52 miliony euro na ochronę granicy z Białorusią i Rosją – powiedział szef MSWiA.
Nowe przepisy
Rząd przyjął nowe zasady dotyczące wiz i wniosków o azyl. Projekt zmian w przepisach wizowych zakłada uszczelnienie polskiego systemu wydawania pozwoleń na pobyt dla obcokrajowców. Chodzi m.in. o wizy dla studentów i kary za nielegalne zatrudnianie cudzoziemców. Przygotowane przez rząd przepisy zakładają także możliwość wprowadzenia czasowego ograniczenia prawa do złożenia wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej. Prawo do azylu będzie czasowo zawieszone na terenie przy granicy z Białorusią.
Ponadto ustanowiona zostanie zasada, że każdy cudzoziemiec – obywatel państwa trzeciego, który chce rozpocząć studia w Polsce, będzie musiał podczas rekrutacji przedstawić dokument poświadczający znajomość języka, w którym odbywa się kształcenie, co najmniej na poziomie B2.
Czytaj też:
"Jestem rozczarowany". Tuleya krytykuje rządCzytaj też:
"Wstyd dla tej koalicji". Olbrychski rozczarowany jedną z ministrów