Spięcie na komisji regulaminowej. "Pamiętamy słowa Tuska"

Spięcie na komisji regulaminowej. "Pamiętamy słowa Tuska"

Dodano: 
Marek Suski (PiS)
Marek Suski (PiS) Źródło: PAP / Mateusz Marek
Podczas posiedzenia komisji regulaminowej doszło do spięcia z udziałem Jarosława Urbaniaka z KO i Marka Suskiego. Poseł PiS przypomniał słowa Donalda Tuska.

Jarosław Kaczyński nie stawił się na piątkowym posiedzeniu sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która miała rozpatrzyć wniosek oskarżyciela prywatnego o wyrażenie zgody na pociągnięcie prezesa PiS do odpowiedzialności karnej. Autorem wniosku jest europoseł Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza. Sprawa dotyczy słów Kaczyńskiego z marca 2024 r. Podczas przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa szef PiS powiedział, że Brejza miał dopuścić się "bardzo poważnych i przy tym odrażających przestępstw".

Prezes PiS przebywa w szpitalu w Lublinie na rutynowych badaniach. Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Rafał Bochenek poinformował, że badania Kaczyńskiego były zaplanowane już wcześniej.

"I sznur, i gałąź". Suski przypomniał słowa Tuska

Na posiedzeniu komisji regulaminowej doszło do spięcia między jej przewodniczącym a jednym z posłów PiS. – Słowa prowadzą do czynów, a one mogą być groźne. Mam nadzieję, że posiedzenie przebiegnie w spokoju, a strony będą używać merytorycznych argumentów – zwrócił uwagę Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej. Nawiązał tym samym do incydentu, do którego doszło w czwartek w Sejmie. Edward Siarka z PiS, w odniesieniu do premiera Donalda Tuska, krzyknął "kula w łeb". Później przeprosił i tłumaczył w mediach społecznościowych, że cytował wiersz "Bagnet na broń" Władysława Broniewskiego.

– Pamiętamy słowa Tuska: "Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy. I sznur, i gałąź pod ciężarem zgięte". Pamiętamy tę kulturę waszą – powiedział poseł PiS Marek Suski, odpowiadając na apel przewodniczącego komisji regulaminowej Jarosława Urbaniaka.

Suski przywołał słowa Tuska, wypowiedziane w 2021 r. pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. Lider Platformy Obywatelskiej przytoczył wówczas wiersz Czesława Miłosza.

– Prosiłem, żeby tego rodzaju uwag nie było. Zdaję sobie sprawę, że pan wykorzystuje moją cierpliwość, ale dobrze pan wie, że ona też ma swoje granice. Panie pośle, minimum kultury, pan tu jest gościem – zareagował polityk KO. – Jest tu pan tylko dlatego, że każdy poseł może uczestniczyć w każdym otwartym posiedzeniu komisji. Proszę nie zapominać, że jest pan tylko gościem, a pana kultura osobista jest znana nie tylko posłankom i posłom, ale także szerokiej opinii publicznej – dodał.

Czytaj też:
"Nie wyrażam zgody". Odczytano stanowisko Kaczyńskiego
Czytaj też:
Prezes PiS nie stanie przed komisją. Jest w szpitalu

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także