Suski o proteście w Radomiu: Ludzie się boją. Czują się oszukani

Suski o proteście w Radomiu: Ludzie się boją. Czują się oszukani

Dodano: 
Nielegalni migranci
Nielegalni migranci Źródło: PAP/EPA / GELMERT FINOL
Ludzie boją się relokacji imigrantów – mówi poseł Marek Suski, komentując protest przeciwko CIC w Radomiu.

W Polsce tworzone są Centra Integracji Cudzoziemców (CIC), których obowiązek uruchamiania wynika z narzucanego przez Komisję Europejską paktu migracyjnego UE. Pakt ma ułatwić procedury odsyłania imigrantów, ale istotą przedsięwzięcia jest rozparcelowywanie ich po całej Europie, nawet jeśli dane państwo tego nie chce i do tej pory nie wpuszczało ich na masową skalę.

Rząd wskazuje, że będą to punkty informacyjno-usługowe, w których imigranci skorzystają z lekcji języka polskiego lub opieki psychologicznej dla dzieci, a premier Tusk zapewnia, że Polska nie otworzy się na masową migrację. Opozycja z kolei ostrzega, że CIC to element przygotowań do masowego zalewu Polski pozaeuropejskimi imigrantami, tym bardziej, że przerzucanie cudzoziemców z Niemiec już trwa, tyle że na razie na podstawie tzw. procedury dublińskiej.

Jeden z takich ośrodków ma powstać w Radomiu. W czwartek radni spotkali się w związku z tą sprawą na nadzwyczajnym posiedzeniu, na które licznie przybyli mieszkańcy i wyrazili swój sprzeciw wobec budowy w mieście ośrodka dla imigrantów. Dyskusja nie trwała jedna długo, bo radni ogłosili przerwę w obradach do poniedziałku do godz. 8.

Suski: Ludzie boją się relokacji imigrantów

Przebieg posiedzenia sesji w Radomiu relacjonował w Radio Wnet poseł PiS Marek Suski. Przekazał m.in., ze na miejscu zjawiły się setki mieszkańców Radomia. Wielu stało na placu przed ratuszem, bo nie zmieścili się w środku. Prezydent miasta Radosław Witkowski z Platformy Obywatelskiej nie przybył na spotkanie. Władze przekazały, że budowa centrum leży w gestii urzędów centralnych, powiedział Suski.

– Ludzie czują się oszukani. Z jednej strony premier mówi, że nie zgodzimy się na pakt migracyjny, a z drugiej strony Niemcy budują tuż za granicą miejsce do przerzucania tysięcy imigrantów, przywożą ich, zamknęli granicę w swoją stronę, nasza nie jest zamknięta i wszyscy widzą, że Donald Tusk po prostu mija się z prawdą – ocenił Suski.

Parlamentarzysta powiedział, że po spotkaniach w trakcie kampanii wyborczej widać, że ludzie boją się relokacji w Polsce imigrantów. – Boją się, że będą mieli setki, tysiące [...] imigrantów, że nie będą mogli bezpiecznie wyjść na ulicę, że kobiety będą zagrożone, dzieci i starsze osoby. Krótko mówiąc jest to temat, który bardzo interesuje ludzi – oznajmił.

Radom. Będzie lokalne referendum ws. CIC?

– Polacy nie zaakceptują tego, że Niemcy chcą podzielić się z nami swoimi problemami; konsekwencjami polityki bezmyślnej otwartości – podkreślił polityk. Poseł powiedział, że powstaje inicjatywa przeprowadzenia w Radomiu referendum ws. centrów integracji migrantów. – Chcemy jasnych informacji, chcemy, żeby władza nie oszukiwała ludzi. Zawsze można powiedzieć, że prezydenta nie będzie budował, tylko ktoś inny. A kiedy się pytany kto, to oni nie wiedzą – powiedział Suski.

Jak dodał prezydent i wiceprezydenci nie przyszli na sesję w tak ważnej sprawie i ludzie czują, że dzieje się coś złego.

– Widzimy te sceny z Niemczech, z Francji, rozjeżdżanie ludzi na jarmarkach samochodami osobowymi, ciężarowymi, nożownicy. Są to rzeczy, które w Polsce nie miały miejsca, a którą chcą nam zafundować. Chcą się podzielić z nami swoimi kłopotami wywołanymi przez swoją idiotyczną politykę zapraszania imigrantów – powiedział Suski.

Czytaj też:
Przestępstwa Algierczyków i Japończyków. Mentzen: Jak w świetle tych danych można wierzyć lewakom?
Czytaj też:
Sprzeciw wobec wwożenia imigrantów z Niemiec. Rusza Ruch Obrony Granic

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Radio Wnet / DoRzeczy.pl
Czytaj także