"Kłamali, kłamią i będą kłamać". Burza po artykule "Gazety Wyborczej"

"Kłamali, kłamią i będą kłamać". Burza po artykule "Gazety Wyborczej"

Dodano: 
Siedziba "Gazety Wyborczej" w Warszawie
Siedziba "Gazety Wyborczej" w Warszawie Źródło: Wikimedia Commons
We wtorek ujawniono protokół z zeznań Barbary Skrzypek. Dzień wcześniej "Gazeta Wyborcza" rzekomo opublikowała ten dokument. Dziennikarze wskazują, że obie wersje różnią się od siebie.

Rosną kontrowersje wokół artykułu Wojciecha Czuchnowskiego opublikowanego przez "Gazetę Wyborczą". Jak napisał portal niezalezna.pl, dziennikarz "ujawnił" protokół z zeznań Barbary Skrzypek, bliskiej współpracowniczki prezesa PiS przesłuchiwanej w charakterze świadka w sprawie "dwóch wież". W swoim tekście Czuchnowski stwierdził, że Skrzypek nie podpisywała prezesowi PiS pełnomocnictwa na zgromadzenie wspólników spółki Srebrna.

Tymczasem ujawniony we wtorek protokół z zeznań byłej szefowej biura Jarosława Kaczyńskiego zdają się przeczyć temu, co opisał na łamach "GW" Czuchnowski.

"Ja byłam pełnomocnikiem Fundacji i reprezentowałam Instytut im. Lecha Kaczyńskiego na walnym zgromadzeniu wspólników spółki. Ja to pełnomocnictwo przekazałam [fragment utajniony] w lutym 2018 r. [fragment utajniony] wtedy przejął obowiązki pełnomocnika i reprezentował na zgromadzeniu wspólników Srebrnej sp. zoo Instytut im. Lecha Kaczyńskiego. Ja nie pamiętam kiedy odbyło się to zgromadzenie" – zeznała Skrzypek.

Mocne komentarze

Niespójności między artykułem "GW" a faktycznym zapisem w protokole stał się przyczyną wielu komentarzy w sieci.

"Kłamali, kłamią i będą kłamać. To jest w ich DNA. Obrzydliwi ludzie" – ocenił były premier Mateusz Morawiecki.

"Te fragmenty protokołu udowadniają, jak obrzydliwie załganą postacią jest Czuchnowski. W artykule twierdził, że treść zeznań była inna" – stwierdził z kolei polityk PiS Radosław Fogiel.

"Czytam zeznania śp. Barbary Skrzypek i stoi jak byk na stronie 7: «zdecydowałam się na przekazanie pełnomocnictwa prezesowi», «w sposób formalny», «dokument oboje podpisaliśmy». Czuchnowski pisał, że Skrzypek nie podpisała pełnomocnictwa. Jakiś komentarz? Bo mi określeń na typa brakuje. Screen z Wyborczej i 7 strona zeznań" – napisał dziennikarz Grzegorz Wszołek.

"Jeśli protokół jest prawdziwy to nasuwa się jeden wniosek- Czuchnowskiemu sypali giertychowcy, publikowali bodnarowcy" – ocenił poseł PiS Paweł Szrot.

"Czuchnowski został ewidentnie zrobiony w konia przez swoje »źródło«, które przekazało jemu informacje o przebiegu przesłuchania Barbary Skrzypek. Cóż, kompromitacja na pełnej. «Przekazior jednorazowego użytku»” – stwierdził dziennikarz Tomasz Szymborski.

"Nie doszło do żadnego wycieku. Po prostu kilka osób, w tym poseł na Sejm RP, zmyśliło sobie słowa kobiety, do czego ta już nie mogła się odnieść, bo zmarła" – ocenił dziennikarz Wirtualnej Polski Patryk Słowik.

Czytaj też:
Kurski: Tym Skrzypek najbardziej zasłużyła się Polsce
Czytaj też:
"Muszą wybrzmieć słowa najważniejsze". Bodnar zabrał głos ws. śmierci Skrzypek

Źródło: X
Czytaj także