W koalicji rządzącej trwa spór o niższą składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Minister Hennig-Kloska zarzuciła Lewicy, że łamie ustalenia rządowe. Podkreśliła, że projekt ustawy został jednomyślnie przyjęty przez rząd i ma na celu wsparcie małych przedsiębiorców, a obniżenie składki jest poparte odpowiednimi środkami budżetowymi. Dodała, że oczekuje wyjaśnień od marszałka Sejmu, ponieważ obniżenie składki nie pojawiło się w porządku obrad
Składka zdrowotna jak przed Polskim Ładem
Prowadzący Bogdan Rymanowski zapytał Zajączkowską o stanowisko Konfederacji.
– Przywrócilibyśmy składkę zdrowotną do tego stanu, w jakim była przed Polskim Ładem. Do możliwości odliczania jej od podatku – odpowiedziała polska deputowana do unijnego parlamentu.
Zajączkowska-Hernik: NFZ wydaje pieniądze nieefektywnie
Dopytywana o ubytki dla służby zdrowia, polityk przypomniała wielokrotnie wyrażane przez Konfederację rozpoznanie, że główny problem nie leży w ilości pieniędzy, a w jakości zarządzania. – To jest kwestia tego, że pieniądze w NFZ są nieefektywnie wydawane – zaznaczyła.
– Jeżeli mamy sytuację np., że pacjenci zgłaszają się na SOR, zostają przyjmowani na oddział i są przetrzymywani na tym oddziale co najmniej trzy dni, bo dopiero wtedy NFZ zwraca SOR pieniądze za takiego pacjenta, to chyba coś jest nie tak – podała przykład.
Zajączkowska powiedziała, że to obecny system jest niewydolny. – Ile jest zbiórek na różnego rodzaju platformach charytatywnych, gdzie rodzice błagają o pomoc finansową, bo nie ma pieniędzy na leczenie? Jest bardzo dużo. To nie wynika z tego, że NFZ ma mało pieniędzy, to wynika z tego, że NFZ nie umie tymi pieniędzmi zarządzać – mówiła europoseł.
Konfederacja proponuje bon zdrowotny
Przypomnijmy, że Konfederacja ma w swoim programie bon zdrowotny. Chce, aby składka obywateli na ubezpieczenie zdrowotne trafiała do prywatnego ubezpieczyciela, który byłby alternatywą dla obecnego monopolisty, czyli NFZ. Istotą zmiany ma być decentralizacja NFZ i wprowadzenie konkurencji na rynku w postaci ubezpieczycieli zdrowotnych, co w naturalny sposób obniży ceny.
Wokół propozycji rozsiano w mediach wiele fake newsów, m.in., że Konfederacja postuluje 4,3 tys. złotych miesięcznie na osobę, co w żaden sposób nie wynika z przedłożonego rozwiązania.
Czytaj też:
Sójka: Takiego kryzysu w ochronie zdrowia jeszcze nie było