Druga generacja elektrycznego crossovera koreańskiej marki ma bardziej stanowczy design, stosunkowo duży zasięg oraz całkiem niezłe osiągi.
Napęd o maksymalnej mocy 204 KM i moment obrotowy wynoszący 255 Nm sprawiają, że sprint od zera do setki zajmuje Niro tylko 7,8 s. Podczas codziennej jazdy auto wydaje się jeszcze bardziej dynamiczne, umożliwiając błyskawiczne włączanie się do ruchu czy żwawe wyprzedzanie na trasie.
Niektórzy narzekać mogą na niski jak na crossovera prześwit (15 cm) czy „zbyt małą” prędkość maksymalną, która wynosi 167 km/h. Ten ostatni minus to jednak tylko biadolenie znawców teoretyków, bo w praktyce mało kto jeździ szybciej e-autami.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.