Obecnie polska Marynarka Wojenna dysponuje tylko jednym, przestarzałym okrętem podwodnym ORP "Orzeł" z 1985 roku. Jego stan techniczny uniemożliwia długoterminowe utrzymanie zdolności operacyjnych, co czyni zakup nowych jednostek absolutnym priorytetem.
Trzy okręty, siedem ofert
W ramach programu "Orka" Polska planuje zakup trzech nowych okrętów podwodnych. Do przetargu przystąpiło siedem firm z siedmiu krajów, m.in. z Niemiec, Szwecji, Włoch, Korei Południowej, Francji i Hiszpanii. Według Agencji Uzbrojenia najlepiej oceniane są obecnie oferty niemiecka (ThyssenKrupp), szwedzka (Saab) i włoska (Fincantieri). Hiszpańska oferta jest jednak nadal brana pod uwagę.
Jednostki S-80 mają 80 metrów długości, wyporność niemal 3 tys. ton, załogę liczącą 32 marynarzy i możliwość operowania przez 50 dni bez zawijania do portu. Są wyposażone w nowoczesny napęd AIP-BEST (niezależny od powietrza), oparty na wodorze produkowanym z bioetanolu. Uzbrojenie obejmuje torpedy, pociski manewrujące – w tym docelowo Tomahawki – oraz możliwość stawiania min morskich.
MON zaznacza, że wybór dostawcy będzie zależał od wielu czynników – nie tylko parametrów technicznych, ale także warunków finansowych, możliwości transferu technologii i zaangażowania polskiego przemysłu. Szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że ostateczna decyzja w sprawie programu "Orka" ma zapaść jeszcze w 2025 roku.
Problemy z zakupami
Z kolei na początku czerwca "Rzeczpospolita" informowała, że Polska nie podpisze w tym roku umowy na zakup nowych okrętów podwodnych, mimo wcześniejszych zapowiedzi ministra obrony. Program "Orka", który od lat boryka się z problemami, miał pozostawać w martwym punkcie, a sytuację miała skrytykować m.in. była załoga ORP Sokół, apelując do rządu o pilne działania w celu odbudowy sił podwodnych Marynarki Wojennej.
Także kilka tygodni temu Agencja Uzbrojenia unieważniła przetarg na 32 wielozadaniowe śmigłowce S-70i Black Hawk, które miały zostać dostarczone przez Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu. Kontrakt był rezultatem porozumienia zawartego w lipcu 2023 roku za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Decyzję o unieważnieniu, podpisaną przez gen. Artura Kuptela, uzasadniono "istotną zmianą okoliczności", która sprawia, że realizacja zamówienia nie leży już w interesie publicznym.
Czytaj też:
Błaszczak do wiceszefa MON: Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, prawda?Czytaj też:
Nie będzie Black Hawków z Mielca. Przetarg unieważniony
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
