Według danych wywiadowczych, część migrantów trafia na Białoruś bezpośrednio z Libii lub przez Rosję, co wskazuje na współpracę między Mińskiem a Moskwą.
"Scenariusz ten powtarza kryzys z 2021 roku, kiedy reżim Łukaszenki zorganizował masowy napływ migrantów do granic UE, próbując, w zamian za zmniejszenie napięcia, otrzymać zniesienie sankcji. Ten szantaż nie zadziałał: restrykcje tylko się nasiliły, a izolacja dyplomatyczna Mińska pogłębiła się” – czytamy w raporcie.
Ukraińskie służby wywiadowcze wskazują, że białoruski polityk "postępuje elastycznie”: nadal zarabia na tranzycie migrantów, ale jednocześnie unika otwartej eskalacji, "aby nie stracić resztek kontaktów politycznych w Europie, w szczególności z Węgrami, które konsekwentnie sprzeciwiają się migracji”.
"Pogarszająca się sytuacja migracyjna na wschodnich granicach UE zwiększa zagrożenia dla bezpieczeństwa europejskiego i stwarza dodatkowe możliwości manewru dla reżimów autorytarnych. Łukaszenka, pomimo reputacji satelity Putina, zachowuje autonomię w kwestiach taktyki – i po raz kolejny demonstruje gotowość do jej wykorzystania do wywierania presji politycznej na Zachód” – uważa ukraiński wywiad.
Relacje Łukaszenki z Zachodem
W czerwcu specjalny wysłannik Prezydenta USA ds. Ukrainy, Keith Kellogg, odwiedził Białoruś. Było to pierwsze spotkanie wysokiego rangą urzędnika Białego Domu z białoruskim przywódcą od ponad pięciu lat, a wizyta ta "oznaczała gwałtowny zwrot” w polityce poprzedniego prezydenta USA, Joe Bidena, który dążył do izolacji Białorusi poprzez zaostrzenie sankcji gospodarczych.
Wkrótce po tym wydarzeniu Stały Przedstawiciel Białorusi przy ONZ Walentin Rybakow, który był uczestnikiem spotkania Łukaszenki z Kelloggiem, oświadczył, że Białoruś wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi omawia pełną normalizację stosunków.
Czytaj też:
Łukaszenka: Mam nadzieję, że wojny nie będzie, ale przygotowujemy sięCzytaj też:
Najpierw ziemniaki, teraz zboże. Białorusi grozi głód?
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
