Gdy szefowa Komisji Europejskiej próbowała przedstawiać swą klęskę w negocjacjach z USA jako sukces, władze Mołdawii demonstrowały przywiązanie do unijnych wartości i wolności słowa, deportując niektórych europejskich polityków, którzy przylecieli do stolicy tego kraju na międzynarodową konferencję konserwatystów.
Czwarta konferencja z serii „Make Europe Great Again” (MEGA) – zorganizowana w ubiegłym tygodniu w Kiszyniowie pod hasłem „Mołdawia między Wschodem a Zachodem” – prawdopodobnie nie wzbudziłaby zainteresowania międzynarodowych mediów. Bo chociaż Mołdawia po rosyjskiej inwazji na Ukrainę rozpoczęła aktywne starania o integrację z UE, w czerwcu 2022 r. otrzymała status kraju kandydującego, a 4 lipca 2025 r. w Kiszyniowie zorganizowano pierwszy szczyt UE-Mołdawia, to wieści z najbiedniejszego kraju Europy rzadko przebijają się do zachodnich serwisów informacyjnych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
