NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU "Hyundai godny Konstancina” – to reklama na dużym billboardzie na drodze wojewódzkiej 724 z Warszawy do Góry Kalwarii.
Wzruszające, cóż za awans cywilizacyjny dla Koreańczyka, który niedawno zasługiwał tylko na Grochów i Żerań. A teraz – proszę – może śmiało spojrzeć w twarz teslom, mercedesom i porsche bez obawy, że zepchną go z jezdni jak zawalidrogę.
Wszak Konstancin to brzmi dumnie. Kto nie chciałby tu mieszkać? Znani i bogaci byli tu zawsze. Tylko takich na to było stać: po pierwszej wojnie budowali się tu adwokaci, właściciele fabryk, bankierzy.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
