Requiem dla kapownika

Requiem dla kapownika

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Igor Zalewski II POD WĄS II Zaczynałem pracę dziennikarską w czasach, kiedy teksty pisało się na maszynach. Maszynach do pisania.

Nie znosiłem tego. Marnie tłukłem w klawisze, a każda pomyłka oznaczała kreślenie albo żmudną pisaninę od nowa. No cóż, nie jestem szczególnie sentymentalny, więc nie wyznaję zasady, że to, co było kiedyś, zawsze jest lepsze od tego, co teraz. Zatem maszyn do pisania nie żałuję, ale z pewnym rozrzewnieniem obserwuję zagładę notesów, w których zapisywało się numery telefonów.

Cały felieton dostępny jest w 22/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także