Cejrowski: Prawo chroni przed perwersjami? Kiedyś był wstyd. Lisicki: Popieram Gruzję i Bułgarię

Cejrowski: Prawo chroni przed perwersjami? Kiedyś był wstyd. Lisicki: Popieram Gruzję i Bułgarię

Dodano: 
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski
Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski Źródło: DoRzeczy.pl
Jakieś miejsca oporu zaczynają się pojawiać, bo wydawało, że już nikt się nie oprze temu walcowi ideologicznemu – mówi Paweł Lisicki.

W połowie września gruziński parlament uchwalił w trzecim czytaniu zmiany prawne "o ochronie wartości rodziny i małoletnich", które nazywane są potocznie "ustawą anty-LGBT". Ustawa ma chronić dzieci i młodzież przed ideologią LGBT, ale także społeczeństwo przed propagandą LGBT.

Nowe przepisy zakładają zakaz zawierania związków jednopłciowych, adopcji dzieci przez takie związki i osoby, które są LGBT. Zmiany prawne zakazują również zabiegów tzw. "zmiany płci". Wprowadzono również zakaz promowania w szkołach takich treści, które mogą być interpretowane jako "propaganda przynależności do płci przeciwnej, relacji jednopłciowych lub kazirodztwa". Przepisy obowiązują też kina, reklamodawców oraz nadawców medialnych.

Zdaniem partii Gruzińskie Marzenie wprowadzenie ustawy było konieczne, ponieważ Zachód próbuje szerzyć w Gruzji "propagandę LGBT", a co za tym idzie doprowadzić do skonfliktowania Gruzji z Rosją. Moskwa jakiś czas temu wprowadziła podobną ustawę, w której zdelegalizowała "międzynarodowy ruch LGBTQ+".

Lisicki i Cejrowski komentują

W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski odnieśli się do tej ustawy. – Mamy nowe, ciekawe zjawisko. Kolejne państwo, a więc Gruzja, ogłosiło po Węgrzech i Bułgarii ustawę przeciwdziałającej ideologii LGBT, zakazującej tranzycji dzieci i chroniącej ich przed propagandą homoseksualną. Gruzja tę ustawę przyjęła i od razu rzuciła się na nią sfora, czyli media, aktywiści, UE itd., że to wielka zdrada Zachodu. Patrzę na to w ten sposób, że jakieś miejsca oporu zaczynają się pojawiać, bo wydawało, że już nikt się nie oprze temu walcowi ideologicznemu – zauważył Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".

– Nasza strona powinna się posługiwać językiem dosadnym, okrutnym, którego nieprzyjemnie się słucha. Może wtedy do ludzi by do dotarło o co chodzi. To nie żadna tranzycja, ale zwykłe okaleczanie dzieci – powiedział Wojciech Cejrowski. – W uzasadnieniu ustawy napisali, że Gruzja opiera się na zdrowym rozsądku, doświadczeniach historycznych i na stuleciach chrześcijaństwa w Gruzji oraz na wartościach europejskich. Wszystko prawda – dodał.

Zwiastun 96. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także