Mark Carney, który w przeszłości stał na czele dwóch banków centralnych (był gubernatorem Banku Kanady i Banku Anglii) został następcą Justina Trudeau na stanowisku szefa rządzącej Kanadą Partii Liberalnej. Tydzień temu Carney zwrócił się do gubernator generalnej Mary Simon o rozwiązanie parlamentu i zarządzenie przedterminowych wyborów. Po rozmowie z gubernator generalną ogłosił, że wybory odbędą się 28 kwietnia.
Carney zaznaczył, że w obecnej sytuacji, największego kryzysu „w naszym życiu”, zwraca się do Kanadyjczyków „o silny mandat”. Carney obiecał zwiększenie skuteczności działania rządu, duże programy inwestycyjne, rozwój energetyki zielonej i tradycyjnej, budownictwo mieszkaniowe, wsparcie dla potrzebujących pomocy, wzmocnienie partnerstw gospodarczych z Francją i Wielką Brytanią oraz z Unią Europejską. Swoich największych konkurentów, Partię Konserwatywną i jej lidera Pierre Poilievre'a, Carney porównał do amerykańskiej Partii Republikańskiej i metod działania Trumpa oraz Elona Muska.
Lisicki i Cejrowski komentują
W najnowszym odcinku programu "Antysystem" Paweł Lisicki i Wojciech Cejrowski rozmawiali m.in. o nowym premierze Kanady. – Jest nowy premier Kanady, który zastąpił Justina Trudeau, mojego ulubieńca. Myślałem, że to jakaś realna zmiana, ale przeczytałem jego życiorys, wypowiedzi i pomyślałem, że to jakiś koszmar. Wart pac pałaca. Bardzo agresywny ton pod adresem Donalda Trumpa i USA – zauważył Paweł Lisicki, red. naczelny "Do Rzeczy".
– Obrzydliwy globalista. Sam mówi o sobie, że jest złotym chłopcem Davos. Pracował jako bankster w dwóch organizacjach. Obrzydliwy typ popierający szatańską flagę w sześć pasków. On będzie gorszy niż Trudeau. Ten wygląda na spryciarza. To groźny nożownik o złych intencjach – ocenił Wojciech Cejrowski.
Zwiastun 118. odc. programu "Antysystem". Całość dostępna dla Subskrybentów.