1 września – w kolejną rocznicę rozpoczęcia drugiej wojny światowej – Jarosław Kaczyński podał kwotę, którą Polska powinna otrzymać od Niemiec według autorów raportu, nad którym pracował specjalny zespół. Ponad sześć bilionów złotych – tyle ma wynieść łączna wartość reparacji wojennych, o jakie upomina się Polska. – Takie odszkodowania są spłacane latami. Jest to suma do udźwignięcia dla niemieckiej gospodarki – tłumaczył podczas prezentacji raportu na temat strat wojennych prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że nie ma żadnego powodu, żeby Polska nie mogła uzyskać reparacji, skoro inne państwa mogły o nie występować w przeszłości. – Przyjęcie tego stanowiska [że Polsce nie przysługują reparacje - red.] oznacza przyjęcie chorobliwego kompleksu niższości. Kompleksu który nie może być podstawą żadnej polityki. To może być podstawa drogi ku nowemu zniewoleniu – mówił.
Reparacje od Niemiec. Lisicki i Ziemkiewicz komentują
W dzisiejszym odcinku "Polski Do Rzeczy" Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz poruszyli temat reparacji oraz reakcji polskiej opozycji. – Pochylimy się nad trudnym tematem reparacji. Jest on trudny w sensie prawnym, ale łatwy w sensie moralnym i politycznym – powiedział red. naczelny "Do Rzeczy".
– Nie suma jest tutaj istotna, ale dramatyczny rozdźwięk między dwoma oczywistościami. Oczywistość prawna, w której trzeba sięgnąć do Jałty, gdzie alianci uznali, że przyczyną wojny nie było to, co było, bo musieliby się przyznać do swojej błędnej polityki. Uznano, że sumę reparacji ograniczono do 20 mld dolarów na wszystkich, a polską część zapłaci Rosja – przypominał Rafał Ziemkiewicz. – Najśmieszniejsze jest to, że wśród aliantów była Rosja sowiecka, która ponosi taką samą odpowiedzialność za wybuch II wojny, jak państwo Hitlera – dodawał Paweł Lisicki.
– Proces norymberski był po to, by stworzyć wersję fałszywą historycznie, ale obowiązującą prawnie, że całkowitą odpowiedzialność za wojnę ponoszą Niemcy. Jak wiemy, Stalin nakazał Bierutowi zrzeczenie się reparacji, co ten zrobił. Moim zdaniem mają rację ci, którzy twierdzą, że Bierut zrzekł się nieskutecznie. W 1989 roku ceną tego miękkiego przejścia było klepnięcie łajdactw komunistycznych – mówił Ziemkiewicz.
Poniżej zwiastun dzisiejszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):