Ziemkiewicz: Dobrze, że reparacje są w grze z Niemcami. Lisicki: Wystąpię jako adwokat diabła

Ziemkiewicz: Dobrze, że reparacje są w grze z Niemcami. Lisicki: Wystąpię jako adwokat diabła

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy"
Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki w programie "Polska Do Rzeczy" Źródło:YouTube
Kwestia reparacji od Niemiec jest w grze. Pytanie, jak się zachowa polski rząd – powiedział Rafał Ziemkiewicz w nowej "Polsce Do Rzeczy".

W poniedziałek, 3 października minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną w sprawie reparacji wojennych dla naszego kraju od Niemiec. Teraz dokument zostanie przekazany stronie niemieckiej.

Działania Warszawy w tym zakresie skomentowała we wtorek, przebywająca z wizytą w naszym kraju, szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock. Polityk, na konferencji prasowej z szefem polskiego MSZ, powtórzyła przedstawiane wcześniej stanowisko rządu Republiki Federalnej Niemiec, odrzucające żądania Polski.

Kwestia reparacji w grze

– To, że sprawa przeszła w dyplomatyczny konkret, to ważne. Latami w Polsce opowiadano o reparacjach. To był wyłącznie element polityki wewnętrznej. (…) Kwestia reparacji wojennych od Niemiec jest w grze. Pytanie, jak teraz zachowa się polski rząd. Możemy dalej formułować nasze oczekiwanie, stawiać je na forum międzynarodowym, przypominać o nim, szturchać Niemców, ile razy będą mówić, że są mocarstwem moralnym. Ważne, że temat istnieje – ocenił publicysta Rafał Ziemkiewicz w najnowszym odcinku programu "Polska Do Rzeczy".

Z kolei Paweł Lisicki przedstawił wątpliwości dotyczące próby uzyskania reparacji przez Polskę. Podkreślił przy tym, że w kontekście moralnym pieniądze naszemu krajowi, oczywiście, się należą. Zauważył jednak, że są jeszcze kwestie prawne i polityczne.

Według redaktora naczelnego tygodnika "Do Rzeczy", nie ma między innymi instancji, do której można byłoby się odwołać w polsko-niemieckim sporze prawnym, a także nie ma trybunału, który ewentualnie mógłby Niemcom nakazać wypłatę reparacji.

– Krytycy posunięcia mówią, że od zakończenia II wojny światowej minęło kilkadziesiąt lat. Jeżeli do tematu wraca się po tak długim czasie, to jest niebezpieczeństwo w postaci wielu innych państw, które również swoich odszkodowań chciałyby dochodzić – mówił Lisicki, prezentując przy tym – jak podkreślił – główne argumenty krytyków działania rządu PiS.

Poniżej zwiastun najnowszego odcinka "Polski Do Rzeczy" (całość dostępna po zalogowaniu się):

Czytaj także