Lisicki: Zapłacimy za imigrantów. Wielki sukces Tuska. Ziemkiewicz: Najważniejsze, że go lubią w Brukseli

Lisicki: Zapłacimy za imigrantów. Wielki sukces Tuska. Ziemkiewicz: Najważniejsze, że go lubią w Brukseli

Dodano: 
Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz
Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz Źródło:DoRzeczy.pl
Pakt migracyjny był tematem najnowszego odcinka programu "Polska Do Rzeczy". Paweł Lisicki i Rafał Ziemkiewicz ocenili zapowiedź premiera Donalda Tuska.

14 maja Rada Unii Europejskiej przyjęła pakt migracyjny. Tylko dwa państwa zagłosowały przeciwko każdemu z 10 rozporządzeń wchodzących w skład paktu: Polska i Węgry. Słowacja zagłosowała przeciwko "obowiązkowej solidarności", a Czechy, Austria i Malta się wstrzymały.

W ramach przyjętego "paktu" państwa członkowskie mają mieć wybór między relokacją Afrykanów i Azjatów ubiegających się o azyl na swoje terytorium, zapłaceniem 20 tys. euro za każdego nieprzyjętego nielegalnego imigranta lub wzięciem udziału w "operacjach" na granicach zewnętrznych Unii.

Zgodnie z przyjętymi postanowieniami Polska będzie zmuszona do przyjęcia 2 tysięcy nielegalnych imigrantów lub zapłacenia "składki solidarnościowej", która wyniesie 40 mln euro (20 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta). Możliwe będzie również wzięciu udziału w operacjach na granicach zewnętrznych Unii Europejskiej.

Premier Tusk ponownie oznajmił, że Polska i tak nie przyjmie z tego tytułu żadnych migrantów, a Polska będzie beneficjentem paktu. Czy spełni swoją obietnicę?

Ziemkiewicz: Najważniejsze, że Tuska lubią w Brukseli

W programie "Polska Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz i Paweł Lisicki zwrócili uwagę na rozmaite aspekty zagadnienia, m.in. na niebezpieczeństwo związane z rosnącymi wpływami Rosji w Afryce.

– Mogą nam przysłać dowolne ilości taśmociągiem prosto z Afryki. Potencjalnie może być sto milionów imigrantów, tym bardziej, że ruskie opanowują Afrykę Subsaharyjską i po kolejnych prorosyjskich przewrotach wojskowych prawdopodobnie migracje wzrosną w sposób bardzo gwałtowny. To jest presja celowo wywierana przez nich na Europę, która Europę może zmiażdżyć – powiedział Rafał Ziemkiewicz.

– Tuska natomiast chyba zdeprawowało to, że mu po roku 2007 udawało się siedem lat grać w głupa właśnie w taki sposób, nic nie robić i udawać, że coś robi. W końcu zostawił ten interes jeszcze w miarę niezłym stanie i uciekł. Nie sądził, że go cofną jeszcze z powrotem do Polski – ocenił publicysta.

– To jest wyzwanie psychologiczne. W Polsce są ludzie, którzy naprawdę byli w stanie uwierzyć, że Tusk potrafi sobie z tym poradzić – powiedział redaktor naczelny „Do Rzeczy”, Paweł Lisicki.

Zwiastun 294. odc. programu "Polska Do Rzeczy". Całość dostępna dla Subskrybentów.

Czytaj także