Kościół ma problemy finansowe. "Tak źle nie było nigdy"

Kościół ma problemy finansowe. "Tak źle nie było nigdy"

Dodano: 
Procesja podczas mszy rezurekcyjnej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego Kazimierza Nycza
Procesja podczas mszy rezurekcyjnej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego Kazimierza Nycza Źródło: PAP / Paweł Kula
Przez pandemię koronawirusa i brak ludzi w kościołach parafie tracą stabilność finansową – informuje "Rzeczpospolita".

Gazeta zwraca uwagę, że podstawą utrzymania placówek duszpasterskich są pieniądze zebrane na tacę. A tych już od półtora miesiąca nie ma.

"Pandemia koronawirusa, która uderzyła we wszystkie dziedziny życia, mocno nadwerężyła także finanse Kościoła, począwszy od parafii, poprzez diecezje, Konferencję Episkopatu Polski, na Watykanie skończywszy" – czytamy.

Dziennik cytuje wypowiedzi kilku proboszczów z różnych części kraju, którzy narzekają na utratę płynności finansowej.

– Tak źle nie było nigdy. Na razie udaje mi się płacić wszystkie rachunki w miarę na bieżąco, ale pieniądze powoli się kończą – powiedział "Rz" ks. Marek Typrowicz, proboszcz parafii w Ustrzykach Górnych.

Według gazety kłopoty finansowe ma każda spośród ponad 10 tys. polskich parafii, kościoły rektorskie, zakonne, klasztory. Księża nie mają pieniędzy na pensje dla organistów, kościelnych. Brakuje też na opłacenie rachunków.

Zastrzykiem finansowym dla parafii był zwykle okres Wielkanocy i komunii. W tym roku w święta ludzi w kościołach nie było, a komunie przekładane są na jesień.

Czytaj też:
Msza święta online. Europoseł PiS przypomina o tacy

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także