Sąd w Bremie skazał na karę grzywny pastora Olafa Latzla. Powodem oskarżenia i wyroku były wypowiedzi pastora na temat grzeszności homoseksualizmu. Kwota którą Latzel musi przekazać państwu to 8100 euro.
Co powiedział pastor skazany za krytykę homoseksualizmu?
Podstawą oskarżenia były nagrania z portalu You Tube. Latzel mówił tam m.in.: "Ten cały genderowy brud to atak na boski porządek stworzenia, co jest dogłębnie diabelskie i satanistyczne". Nazywał uczestników parad Christopher Street Day "przestępcami".
Olaf Latzel, jak relacjonują media pojawił się na ogłoszeniu wyroku z Biblią i wyraził żal, że jego słowa mogły komuś wydać się prowokacyjne. Powtórzył chrześcijańską naukę na temat homoseksualizmu, która potępia grzech, homoseksualny styl życia, ale nie grzesznika. Wyjaśnił także, że mówiąc o "przestępcach", miał na myśli "agresywnych napastników", którzy atakują jego parafię.
Wcześniejsza aktywność Olafa Latzela
Według portalu dw.com Latzel już wcześniej zachowywał się "prowokacyjnie" po prostu przyjmując za obowiązujące pewne chrześcijańskie tradycje: nie pozwalał kobietom głosić kazań, krytykował islam i buddyzm. Także zgodnie z protestanckimi przekonaniami papiestwo. Nawoływał do niszczenia „bożków” innych religii, ale wtedy sprawa została oddalona argumentem z wolnością poglądów.
Czytaj też:
Były minister w rządzie Orbana został biskupem
Czytaj też:
Psychiatra o Papieżu: To nie jest prawdziwa troska o ludzi