W wirtualnej rozmowie z prezydentem Meksyku Lópezem Obradorem Biden - katolik - przyznał się do zawierzenia Matce Bożej z Guadalupe podczas poprzednich podróży do Meksyku, gdzie był jako wiceprezydent.
"Podczas moich wizyt poznałem trochę Meksyk i jego mieszkańców oraz złożyłem wyrazy szacunku Dziewicy z Guadalupe. Prawdę mówiąc, nadal mam różaniec, który nosił mój syn, kiedy odchodził" – powiedział Biden według transkrypcji rozmowy podanej przez Biały Dom. Przypomniał, że jako wiceprezydent czterokrotnie odwiedził Meksyk.
Biden w tej wypowiedzi odniósł się do śmierci swojego syna Beau, który zmarł z powodu raka mózgu. Przedstawił to wydarzenie, jako czas, kiedy polegał na swojej wierze. W spocie telewizyjnym do kampanii z 2020 oświadczył, że jego wiara wspiera go w trudnych czasach. "Chodzę na mszę i odmawiam różaniec. Uważam, że jest to niesamowicie pocieszające" – mówił w treści spotu.
Matka Boża z Guadalupe jest patronką obu Ameryk, tytuł ten otrzymała od Papieża św. Jana Pawła II.
Biden jest dopiero drugim katolickim prezydentem Stanów Zjednoczonych, który podtrzymuje nauczanie Kościoła w sprawach takich jak imigracja i walka z ubóstwem, jednak drastycznie zaprzecza nauce katolickiej w kwestii ochrony życia, małżeństwa, wolności religijnej i ideologia płci, które uznaje się za fundamentalne.
Czytaj też:
Aktywistki LGBT uniewinnione. Lisicki: Sąd stanął po stronie bluźnierstwaCzytaj też:
Godek oburzona wyrokiem ws. tęczowej aureoli Matki Boskiej. Padły mocne słowa