Lokalna policja poinformowała, że do wybuchu doszło, gdy dwie osoby próbowały wejść do katedry Najświętszego Serca Jezusa w trakcie nabożeństwa w Niedzielę Palmową.
Rozrzucone części ciała
Atak przeprowadziło dwóch zamachowców, z których jeden wysadził się w powietrze. Jak podaje BBC, na miejscu zdarzenia znaleziono zniszczony motocykl i rozrzucone części ciała.
Ksiądz, który odprawiał w tym czasie mszę, Wilhemus Tulak, powiedział, że ochrona kościoła zauważyła dwóch motocyklistów, którzy chcieli wjechać na teren świątyni. Jeden z nich zdetonował ładunki wybuchowe i zginął w pobliżu bramy wjazdowej.
Policja podała, że co najmniej 14 osób zostało rannych, w tym urzędnicy kościelni, którzy próbowali powstrzymać napastników przed wtargnięciem na teren katedry.
Atak w Niedzielę Palmową "okrutny"
Indonezyjski minister ds. religii Yaqut Cholil Qoumas potępił atak w Makassar i wezwał policję do zaostrzenia środków bezpieczeństwa w miejscach kultu. – Niezależnie od motywu, ten atak nie może być usprawiedliwiony przez żadną religię – powiedział.
Z kolei Gomar Gultom, szef Indonezyjskiej Rady Kościołów, oświadczył, że atak na ludzi obchodzących Niedzielę Palmową był "okrutny". Wezwał wszystkich do zachowania spokoju i zaufania władzom.
Kto przeprowadził zamach w Makasar?
Choć wojujący islamiści atakowali indonezyjskie kościoły już wcześniej, na razie żadna organizacja nie wzięła na siebie odpowiedzialności za ten atak. BBC przypomina, że najgorszy w historii zamach miał miejsce w 2002 roku na wyspie Bali, kiedy zginęły 202 osoby. Byli to głównie turyści.