Dawno temu w Niemczech…

Dawno temu w Niemczech…

Dodano: 
Prof. Grzegorz Kucharczyk
Prof. Grzegorz Kucharczyk Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Z INNEJ PERSPEKTYWY | Był taki czas, gdy Kościół w Niemczech nie był synonimem nieposłuszeństwa, pełzającej schizmy od Kościoła powszechnego, ale wręcz odwrotnie: dawał przykłady heroicznego świadectwa jedności z następcą św. Piotra w Rzymie i odporności wobec „antyrzymskiego syndromu”.

Sto pięćdziesiąt lat temu, ogłosiwszy powstanie zjednoczonej pod pruskim przewodem Rzeszy Niemieckiej, Otto von Bismarck przystąpił do rozprawy z „wewnętrznymi wrogami Rzeszy”. Jako pierwsi na celowniku znaleźli się katolicy.


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: dorzeczy.pl/gielda


Całość dostępna jest w 19/2021 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Autor: Grzegorz Kucharczyk
Czytaj także