Papież broni argentyńskiego biskupa oskarżonego o molestowanie

Papież broni argentyńskiego biskupa oskarżonego o molestowanie

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło:Pixabay / Domena publiczna
Argentyńska prokuratura poinformowała, że w październiku odbędzie proces biskupa pełniącego obecnie funkcję w administracji Watykanu.

Były ordynariusz diecezji Orán, bp Gustavo Zanchetta, stanie przed sądem cywilnym z powodu oskarżeń o wykorzystywanie seksualne o podłożu homoseksualnym. Purpurat zrezygnował z kierowania diecezją w roku 2017, jak twierdził, „z powodów zdrowotnych”. „Były biskup [Orán] został wezwany pod groźbą kary i oczekuje się, że co najmniej 39 świadków zezna podczas przesłuchania” – oświdczyła prokuratura prowincji Salta w Argentynie.

Bp Zanchetta zaprzecza oskarżeniom

Franciszek mianował Zanchettę biskupem diecezjalnym w 2013 i była to jedna z pierwszych nominacji w ojczyźnie papieża. Po ustąpieniu Zanchetty ze stolicy biskupiej papież zaprosił go do współpracy w kurii rzymskiej, tworząc specjalnie dla niego nowe stanowisko – asesora w watykańskiej Administracji Dóbr Stolicy Apostolskiej. Obecnie argentyński hierarcha odpowiada za zarządzanie nieruchomościami i aktywami Stolicy Apostolskiej.

Bp Zanchetta został oskarżony o nadużycia seksualne wobec dwóch młodych mężczyzn, a według prokuratury akt oskarżenia bazuje nie tylko na zeznaniach powodów, ale także innego świadka ze stanu duchownego. Odnosząc się do wezwania prokuratury, hierarcha zaprzeczył oskarżeniom.

Watykan wiedział dwa lata wcześniej?

Jak twierdzi Catholic News Agency (CNA), Watykan kilkukrotnie zaprzeczał jakoby miał świadomość podejrzeń dokonywania przestępczych aktów przez duchownego z Argentyny przed mianowaniem go wysokim urzędnikiem w 2017 roku. Takie stanowisko stoi w sprzeczności z doniesieniami argentyńskich mediów, które informowały, że po raz pierwszy w 2015 roku został on oskarżony o nadużycia seksualne.

Według raportu gazety El Tribuno sekretarka ordynariusza Orán zgłosiła do lokalnych władz podejrzenia w związku z odkryciem materiałów pornograficznych, które przyszły na telefon bp. Zanchetty. Na zdjęciach widać było młodych mężczyzn uprawiających seks oraz samego biskupa.

„Zhakowany telefon” z materiałami homoseksualnymi i zaniedbania finansowe

Bp Zanchetta oświadczył, że jego telefon został zhakowany, a cała sprawa motywowana jest niechęcią do papieża Franciszka. Z kolei papież przyjął takie wyjaśnienie biskupa i bronił go w wywiadzie z meksykańską dziennikarką opublikowanym na łamach Vatican News.

W akcie oskarżenia prokuratury widnieją też zarzuty o niegospodarne zarządzanie pieniędzmi pochodzącymi od wiernych oraz niespożytkowanie na zamierzony cel środków przekazanych przez władze samorządowe na poczet remontu plebanii. W związku z tymi podejrzeniami jednostka ds. przestępczości gospodarczej dokonała w 2019 roku nalotu na siedzibę diecezji, by zabezpieczyć dowody. Papież bronił biskupa również w tej sprawie, twierdząc, że pomimo „nieuporządkowanego” zarządzania diecezją, „wizja jest dobra”.

Po interwencji służb bp Zanchetta został na chwilę zawieszony w obowiązkach asesora i podobno ruszył przeciwko niemu proces kanoniczny, jednak już w roku 2020 Watykan poinformował, że hierarcha powrócił na swoje stanowisko i „pozostaje do dyspozycji argentyńskiej władzy sądowniczej”. Jednocześnie, jak informuje źródło związane z CNA, biskup zakończył pracę w banku centralnym Watykanu.

Czytaj też:
USA: Nowy pozew o molestowanie. Oskarżeni McCarrick i ksiądz z Opus Dei
Czytaj też:
"Lawendowa mafia nie jest wymysłem"

Źródło: catholicnewsagency.com
Czytaj także