Punkt dla Bidena. Sąd zablokował prawo pro-life w Teksasie

Punkt dla Bidena. Sąd zablokował prawo pro-life w Teksasie

Dodano: 
Joe Biden, prezydent USA
Joe Biden, prezydent USA Źródło: PAP/EPA / MICHAEL REYNOLDS / POOL
„Katolicki” prezydent Joe Biden nie ustaje w walce przeciwko Teksasowi. Tym razem mianowany przez Obamę sędzia przychylił się do jego argumentacji.

Joe Biden zgodnie z zapowiedzią uruchomił całą machinę rządowo-administracyjną, żeby zablokować teksańską ustawę o biciu serca, która, jak szacują obrońcy życia, od 1 września mogła uratować już nawet 3000 ludzkich istnień. Dwa sądy odrzuciły już pozwy złożone przez przemysł aborcyjny i przez administrację Bidena. „Katolicki” prezydent USA podjął jednak kolejną ofensywę i tym razem odniósł częściowe zwycięstwo.

Gubernator Teksasu: Najcenniejszym prawem jest prawo do życia

Mianowany przez Barracka Obamę sędzia federalny Robert Pitman przychylił się do nowego pozwu złożonego przez Departament Sprawiedliwości. Sędzia poparł argumentację, wedle której władze stanowe nie mają prawa ograniczać zabijania nienarodzonych dzieci, ponieważ jest to sprzeczne z Konstytucją. Tym razem pretekstem do takiego oskarżenia był zapis teksańskiej Heartbeat Act pozostawiający składanie pozwów przeciwko aborcjonistom w rękach obywateli, a nie władzy.

Wskutek orzeczenia wykonalność prawa ma zostać tymczasowo zawieszona, aż do wyroku sądu apelacyjnego. Jak argumentuje katolicki gubernator Teksasu, Greg Abbott, „najcenniejszym prawem jest prawo do życia” i żadne inne prawo nie może być egzekwowane, łącznie z „konstytucyjnym prawem do kontroli nad własnym życiem”, bo tak orzeczenie sądu określiło „prawo” matki do decydowania o uśmierceniu własnego dziecka. Uzasadnienie wyroku wydane przez Roberta Pitmana budzi wątpliwości odnośnie jego ideologicznej bezstronności.

Teksańskie prawo „obraźliwe”? Oceniające uzasadnienie wyroku

„Od chwili gdy ustawa S.B. 8 [zabraniająca aborcji po wykryciu bicia serca u dziecka – red.] weszła w życie, kobietom bezprawnie uniemożliwiono sprawowanie kontroli nad swoim życiem w sposób chroniony przez Konstytucję. To, że inne sądy mogą znaleźć sposób na uniknięcie tego wniosku, należy do nich; ten sąd nie usankcjonuje ani jego kolejnego dnia tego obraźliwego pozbawienia tak ważnego prawa” – napisał związany z Partią Demokratyczną sędzia.

Następna odsłona walki o życie poczęte pomiędzy stanem Teksas i Waszyngtonem odbędzie się w sądzie apelacyjnym. Istnieje szansa, że ten odrzuci wyrok sędziego Pitmana, ponieważ jest to ten sam sąd, który już wcześniej odrzucił żądania przemysłu aborcyjnego reprezentowanego przez giganta Planned Parenthood i inne organizacje.

Wyrok skomentowała organizacja Texas Right to Life. „To jest spuścizna Roe przeciwko Wade [precedensowa sprawa, która w 1973 roku zalegalizowała aborcję – red.]: sędziowie powiązani z przemysłem aborcyjnym, najpierw sporządzają orzeczenie, a dopiero potem szukają dla niego uzasadnienia w zakamarkach literatury prawniczej. Dopóki nie zainterweniuje sąd wyższej instancji, rozczarowująca rzeczywistość jest taka, że orzeczenie Pitmana prawdopodobnie powstrzyma egzekwowanie Texas Heartbeat Act” – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też:
Była aborcjonistka: Promując szczepionki, Kościół wspiera aborcję
Czytaj też:
"Prawo" do aborcji? Niższa izba Kongresu USA przegłosowała ustawę na przekór Teksasowi
Czytaj też:
Teksas: Sąd odrzucił wniosek Bidena o natychmiastowe zawieszenie prawa pro-life

Źródło: lifenews.com
Czytaj także