Ojciec święty wielokrotnie ubolewał i przepraszał nad tego typu zdarzeniami, które miały miejsce w przeszłości. Teraz kolejną formą zmierzenia się z tym problemem są słowa wstępu, którymi papież opatrzył książkę 57-letniego Szwajcara Daniela Pitteta. Autor książki sam był w przeszłości molestowany przez katolickiego duchownego, a jego publikacja wydaje się być próbą zmierzenia się z własną traumą.
„Nie mogłem sobie nawet wyobrazić, że ten pełen entuzjazmu człowiek, zafascynowany Chrystusem jest ofiarą wykorzystywania ze strony księdza” – napisał Ojciec święty. Franciszek podkreślił także pozytywy wypływające ze świadectwa Pitteta, które jego zdaniem: „rzucają światło na straszliwe mroki Kościoła”.
Sprawcę dramatu Daniela Pitteta nie spotkały żadne poważniejsze konsekwencje. Został skazany na 2 lata więzienia oraz był przenoszony z jednej diecezji do drugiej. Obecnie przebywa w jednej ze wspólnot zakonnych w Szwajcarii.