Jezuita o. James Martin znany jest z wygłaszania prohomoseksualnych poglądów. Tym razem, w artykule opublikowanym w "The Wall Street Journal" duchowny krytykuje niektórych hierarchów za nieudzielanie Komunii św. proaborcyjnym politykom.
O. Martin chciał dowieść z pomocą Pisma Świętego i nauczania papieża Franciszka, że nie można nikomu zabronić przyjmowania Najświętszego Sakramentu. W artykule pt. "Aborcja i zrzędzący tłum. Argument przeciwko odmowie komunii: Jezus łamał chleb z grzesznikami" jezuita de facto poddaje w wątpliwość kanon 915 Kodeksu prawa kanonicznego, który brzmi: Do Komunii świętej nie należy dopuszczać (…) osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim.
Komunia św. dla proaborcyjnych polityków?
Tekst amerykańskiego duchownego uderza m.in w arcybiskupa Salvatore Cordileone z San Francisco, który powołując się na prawo kanoniczne, uznał, że Nancy Pelosi nie może przyjmować Najświętszego Sakramentu. Podobny krok zrobili inni amerykańscy duchowni. Są jednak również tacy (m.in. kard. Wilton Gregory z Waszyngtonu), którzy stwierdzili, że nie będą odmawiać Najświętszego Sakramentu proaborcyjnym politykom.
O. Martin w swojej pracy przytacza wypowiedź m.in. biskupa Roberta W. McElroya, który uważa, że "jest moralnym obowiązkiem katolika przyjąć wszystkie nauki Kościoła w całej ich rozciągłości". Jednak dodaje przy tym, że "niespełnienie tego obowiązku w jego pełni, nie może być miarą eucharystycznej godności w Kościele grzeszników i zadających pytania, którzy muszą stanąć w obliczu niezmiernych nacisków i złożoności codziennego życia".
O’Connor: To nie jest duszpasterskie, to jest skandaliczne
Poglądy amerykańskiego jezuity skomentował Aidan O’Connor na portalu "Church Militant". Przypomniał, że w I Liście do Koryntian św. Paweł podkreśla, że ten, kto niegodnie przyjmuje Najświętszy Sakrament "wyrok sobie spożywa i pije". "Kościół uczy, że każdy katolik przyjmując Eucharystię w stanie grzechu śmiertelnego popełnia poważny grzech świętokradztwa. Zatem – choć Martin twierdzi, że jest pełen współczucia – może prowadzić katolickich polityków do grzechu ciężkiego, co nie jest duszpasterskie, ale skandaliczne" – ocenił O’Connor.
Czytaj też:
Arcybiskup Nowego Jorku popiera ks. Jamesa Martina i jego poglądy o LGBTCzytaj też:
Kościół ma wspierać "miesiąc Dumy"? Ks. James Martin gospodarzem konferencji LGBT