Po decyzji Borisa Johnsona o dymisji Torysi musieli zdecydować, kto zastąpi go na stanowiskach szefa partii i premiera Wielkiej Brytanii. Liz Truss była faworytką w wieloetapowych wyborach członków Partii Konserwatywnej. W finałowym głosowaniu rywalizowała z byłym ministrem finansów Rishim Sunakiem i pokonała go zdobywając 57,4 proc. głosów.
W poniedziałek podano wyniki głosowania, według których premierem Wielkiej Brytanii została Liz Truss.
Gratulacje dla nowej szefowej brytyjskiego rządu przekazał m.in. przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii kardynał Vincent Nichols. Zapewnił o swoich modlitwach i wsparciu Kościoła w "rozwiązywaniu różnych kryzysów, w tym związanych z kosztami życia". W swoim pierwszym przemówieniu jako premier Truss potwierdziła, że ma "odważny plan" na reformy gospodarcze, w tym obniżkę podatków, co ma przełożyć się na wzrost gospodarczy. – Obniżę podatki, aby wynagrodzić ciężką pracę i pobudzić wzrost gospodarczy i inwestycje – zadeklarowała Truss.
Katolicka nauka społeczna jako przewodnik w kryzysach
Kard. Nichols podkreślił, że biskupi zdają sobie sprawę ze złożoności przyczyn obecnego kryzysu energetycznego. – W życiu publicznym i sektorze charytatywnym jest wielu katolików, którzy angażują się w próby wypracowania długoterminowych rozwiązań tych politycznych i ekonomicznych wyzwań – wskazał. Dodał, że przewodnikiem w kryzysie może okazać się katolicka nauka społeczna.
– Zasada służenia dobru wspólnemu oznacza, że należy pilnie zająć się potrzebami najbiedniejszych w społeczeństwie. Czas na priorytetowe traktowanie interesów frakcyjnych minął. Dzisiaj powinniśmy skupić się na osobach starszych, rodzinach opiekujących się dziećmi i wszystkich tych, którzy najmniej są w stanie wchłonąć ogromny wzrost kosztów życia, z którym mamy do czynienia – tłumaczył przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii.
Czytaj też:
"Wciąż ma wyższy priorytet". Ławrow skomentował początek misji TrussCzytaj też:
Ostatni dzień w pracy Borisa Johnsona