Proboszcz parafii w Brescii Fabio Corazzina odprawił Mszę świętą w trakcie wyścigu kolarskiego "Percorri la Pace". "Liturgia" odbyła się 11 września i była transmitowana w sieci.
Profanacja Mszy Świętej podczas wyścigu kolarskiego
Na nagraniu widoczna jest stuła w kolorach tęczy (lub szalik mający ją przypominać), którą założył ks. Corazzina. Dodatkowo, włoski kapłan ubrany był w strój kolarski. Ołtarzem stała się ławka, na której leżały owoce. To w nie kapłan wetknął krzyż. Wideo udostępnione w sieci pokazuje, jak w pewnym momencie krzyż się przewraca.
Jednak to nie wszystko. W czasie "liturgii" Najświętszy Sakrament był konsekrowany w plastikowych pojemnikach. W pewnym momencie hostie leżące na ławce zostały porwane przez wiatr.
Brak konsekwencji za znieważenie Najświętszego Sakramentu
"Msza. Po rozbudowanym »przekażcie sobie znak pokoju« konsekrowany w plastikach Najświętszy Sakrament porwany przez wiatr. Oto ksiądz z Brescii – Fabio Corazzina. Promotor LGBT w diecezji. Na wakacjach na Sycylii. Żadnych konsekwencji za »incydent«. Za to sporo pochwał od modernistów" – napisał w mediach społecznościowych ks. Daniel Wachowiak, który udostępnił nagranie na swoim koncie na Twitterze.
Biskup Brescii Pierantonio Tremolada wystosował list do ks. Fabio Corazziny. Duchowny musi przeprosić za swoje zachowanie i zadośćuczynić. Jednak, jak podaje portal PCh24.pl, w związku z incydentem kapłana nie spotkały żadne inne konsekwencje. Ksiądz Fabio Corazzina wciąż pozostaje proboszczem w Fiumicello we Włoszech.
Czytaj też:
Nie tęczowy, ale Szlachetny Piątek. Już 28 października załóż biały element garderobyCzytaj też:
"Uważajmy na ideologie!". Papież Franciszek o działaniach Papieskiej Akademii Życia