W weekend w wielu miastach Niemiec znów odbywają się protesty przeciwko AfD. Popiera je wielu polityków, szef kontrwywiadu i Centralna Rada Żydów – relacjonuje Deutsche Welle. Jeden z największych protestów odbył się w piątek w Hamburgu. Inną z takich manifestacji zorganizowano w Limburgu.
– Zimno, lód i śnieg nie mogły nas powstrzymać. Ważne jest, aby być tutaj i dawać przykład demokracji, różnorodności i tolerancji – powiedział w Limburgu przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec bp Georg Bätzing.
Według diecezji Limburg, ponad 3000 osób odpowiedziało na wezwanie do zabrania głosu i głośnego demonstrowania przeciwko rasizmowi, faszyzmowi i AfD pod hasłem "Wszyscy razem dla demokracji".
Diecezja wsparła akcję i była reprezentowana wśród demonstrantów przez wikariusza generalnego ks. Wolfganga Paxa, innych członków diecezjalnego kierownictwa i licznych katolików. Kapłan powiedział, że ponieważ podstawowe wartości demokratyczne są zagrożone, nadszedł czas, aby przeciwstawić się ekstremizmowi i fałszywym ideologiom oraz zająć zdecydowane stanowisko.
"Za demokracją, przeciw AfD"
Ks. dziekan Andreas Fuchs był również jednym z mówców na wiecu. Powiedział on między innymi: – Pokazuję dziś, że podobnie jak większość ludzi mieszkających tutaj w Niemczech, opowiadam się za demokracją i pozycjonuję się dziś przeciwko rasizmowi, faszyzmowi i AfD, tak jak robiłem to w przeszłości i będę nadal robił w nadchodzących dniach.
Wezwał ludzi, aby zaufali wartościom Ewangelii, takim jak miłość bliźniego, miłosierdzie i sprawiedliwość, i stanęli w ich obronie. – Boże podobieństwo do człowieka nie pozostawia miejsca na rasizm. Dlatego ważne jest, aby mówić głośno, gdy prawo i sprawiedliwość są zagrożone – zaznaczył.
Czytaj też:
Prof. Grosse: Niemiecka opinia publiczna więcej niż o protestach mówi o delegalizacji AfD