Giuseppe Pignatone ma 75 lat. Jego kariera prokuratorska jest długa i sięga lat 80. XX wieku. To wtedy pełnił funkcję zastępcy prokuratora Palermo na Sycylii. Znany jest jako prokurator antymafijny. Był też prokuratorem w Rzymie. W 2019 roku, gdy opuścił włoskie sądownictwo został mianowany przez papieża Franciszka prezesem Sądu Watykańskiego. Dziś mówi się o nim "sędzia papieża".
Pod koniec lipca przewodniczący trybunału watykańskiego Giuseppe Pignatone został wezwany do złożenia zeznań w związku z zarzutami współudziału i tuszowania działalności włoskiej organizacji mafijnej La Cosa Nostra ("Nasza Rzecz"). Chodzi o współpracę z mafią w latach 90. XX wieku. Agencja AFP przekazała, że sędzia jest podejrzany o utrudnianie śledztwa w sprawie przetargów publicznych przyznanych sycylijskiej mafii kilkadziesiąt lat temu w Palermo.
Współpraca z sycylijską mafią?
W 1992 roku sycylijska mafia zamordowała dwóch sędziów Paolo Borsellino i Giovanniego Falcone. Obaj sędziowie i ich rodziny zginęli w wyniku wybuchu bomb, które zostały podłożone w ich samochodach. Sędziowie Borsellino i Falcone zajmowali się zwalczaniem grupy La Cosa Nostra. Sędzia Pignatone jako zastępca prokuratora w Palermo miał rzekomo interweniować, by wymusić zakończenie śledztwa przeciwko organizacji.
W sądzie w Caltanissetcie na Sycylii, gdzie prowadzone jest śledztwo w sprawie udziału prezesa Sądu Watykańskiego w sfałszowanych przetargach w 1992 roku, sędzia Pignatone zeznał, że "jest niewinny". Z informacji przekazanych przez AFP, sędzia pozostanie na swoim stanowisku w Stolicy Apostolskiej do odwołania.
– Oświadczyłem, że jestem niewinny. Zobowiązałem się do współpracy w miarę posiadanych środków – powiedział Pignatone po przesłuchaniu.
Czytaj też:
"Obraża się Boga!". Mocne słowa o komunikacie Watykanu dot. otwarcia OlimpiadyCzytaj też:
Afera finansowa w Watykanie? Kard. Müller odrzuca oskarżenia