Republikanin Greg Steube argumentuje, że nadszedł czas, aby uratować kobiece sporty przed dopuszczaniem do rywalizacji z nimi biologicznych mężczyzn. Konkretnie, celem projektu jest utrzymanie mężczyzn z dala od dziewczęcych i kobiecych sportów w college'ach, szkołach publicznych i na uniwersytetach w całym kraju.
Ochrona kobiet i dziewcząt w sporcie
Zgodnie z projektem ustawy autorstwa Steube'a, instytucje edukacyjne, które otrzymują fundusze od rządu federalnego, nie mogłyby "zezwolić osobie płci męskiej na udział w programie sportowym lub działalności, która jest przeznaczona dla kobiet lub dziewcząt”.
Projekt ustawy stanowi, że płeć sportowca byłaby rozpoznawana tylko na podstawie jego "biologii reprodukcyjnej i genetyki przy urodzeniu". Przepisy pozwoliłyby transseksualnym sportsmenkom trenować lub ćwiczyć w programie sportowym dla dziewcząt, ale tylko wówczas, gdy żadna biologiczna sportsmenka nie zostałaby pozbawiona miejsca w programie.
Głosowanie zaplanowano na przyszły tydzień. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że przez USA przetacza się debata nad prawami osób transseksualnych i ich wpływem na amerykańską kulturę w kontekście napierającej na Amerykę ideologii "woke".
Republikanie postawią tamę "woke"?
Steube podkreślił, że jego ustawa jest potrzebna, tym bardziej w sytuacji, w której Stany muszą wreszcie przeciwstawić się polityce "woke".
"Polityka woke, postępowej lewicy wtargnęła do szkół i kampusów w całej Ameryce" – napisał Steube w marcu. "Pozwalanie biologicznym mężczyznom na kobiece drużyny sportowe i w ich szatniach tworzy niesprawiedliwe środowisko konkurencyjne dla kobiet sportowców" – tłumaczył.
Demokraci przeciwko
Jak czytamy na Fox News, Demokraci dali jasno do zrozumienia, że większość lub wszyscy będą sprzeciwiać się ustawie. Komitet Edukacji i Siły Roboczej Izby zatwierdził ustawodawstwo w głosowaniu 25-17. Każdy Republikanin głosował za nim, a Demokraci głosowali przeciwko.
Pływaczka uderzona przez mężczyznę
Nowym asumptem do podjęcia działań przez Republikanów były niedawne wydarzenia na Uniwersytecie w San Francisco.
Amerykańska pływaczka Riley Gaines przemawiała na temat ratowania kobiecych konkurencji sportowych. Wydarzenie na uczelni zorganizowały amerykańskie instytucje non-profit promujące wolność: Turning Point USA i Leadership Institute. Od początku przemowę pływaczki zakłócała grupa protestujących osób transpłciowych.
Po przemowie mężczyzna uważający się za kobietę kilkukrotnie uderzył pływaczkę w obecności policjantów. Funkcjonariusze przeprowadzili Gaines do innej, bezpieczniejszej sali uniwersytetu, gdzie spędziła trzy godziny.
Czytaj też:
Stan USA odpiera woke. "Nie będziemy pisać od nowa biologii"Czytaj też:
Koniec trans "kobiet" w kobiecej lekkoatletyce. Federacja zmienia zasadyCzytaj też:
Zmiana płci w sporcie jest sprawiedliwa? Środa: Hormony powodują zanik mięśni