Probierz zachowa stanowisko selekcjonera kadry? Ogłoszono decyzję

Probierz zachowa stanowisko selekcjonera kadry? Ogłoszono decyzję

Dodano: 
Trener Michał Probierz
Trener Michał Probierz Źródło: PAP / Piotr Nowak
Wiadomo już, czy Michał Probierz zachowa po Euro 2024 stanowisko selekcjonera reprezentacji Polski w piłce nożnej.

Przegrana z Austrią i remis Francji z Holandią sprawiły, że w piątkowy wieczór Biało-Czerwoni pożegnali się z turniejem. W "meczu o honor" zmierzą się z Francuzami. Spotkanie odbędzie się we wtorek o 18:00.

Probierz zostaje z reprezentacją

Michał Probierz zachowa stanowisko selekcjonera polskiej reprezentacji w piłce nożnej, pomimo porażki kadry w turnieju Euro 2024. Informacja pojawiła się w mediach społecznościowych Polskiego Związku Piłki Nożnej we wtorek po godz. 10:00.

"Podczas porannego spotkania z drużyną i sztabem szkoleniowym, Prezes PZPN Cezary Kulesza przekazał swoje pełne wsparcie, a także ogłosił, że selekcjoner Michał Probierz pozostanie na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski" – przekazał PZPN.

Polskich piłkarzy oraz sztab szkoleniowy osobiście powiadomił o decyzji prezes PZPN Cezary Kulesza. Michał Probierz jest selekcjonerem reprezentacji Polski od 20 września ubiegłego roku.

Przegrana z Austrią

Reprezentacja Polski odpadła z Euro 2024 po porażce 3 do 1 z Austrią w drugiej kolejce fazy grupowej. W swoim pierwszym meczu Biało-Czerwoni przegrali 2:1 z Holandią.

Panuje opinia, że z Austrią Polacy zagrali słabiej niż z Oranje. W ósmej minucie spotkania bramkę dla Austriaków strzelił Gernot Trauner. Parę minut później sędzia nie odgwizdał ręki w polu karnym Austriaków. W 29 minucie Krzysztof Piątek i wyrównał wynik na 1:1. Drużyna Austrii ma przewagę w posiadaniu piłki, ale obie ekipy miały swoje dobre momenty. Austriacy oddali sześć strzałów w kierunku bramki Wojciecha Szczęsnego, Biało-Czerwoni również odpowiedzieli siedmioma próbami.

W 58. minucie nastąpiła zmiana polskich napastników. Za Krzysztofa Piątka wszedł Robert Lewandowski. Na plac gry trener wysłał także Kamila Grosickiego. Niestety w 66 minucie Austriacy wyszli na prowadzenie. Do siatki trafił Christoph Baumgartner. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej w 78 minucie. Po rzucie karnym wykorzystanym przez Marko Arnautovicia Austria objęła prowadzenie 3:1.

Czytaj też:
Wrze w sieci po porażce Polaków. "Wystarczy pokonać Francję 3:0", "trener jaki elegancki", "są matematyczne szanse"
Czytaj też:
Lewicowy profil: Dobrze, że wygrała Holandia

Źródło: pzpn.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także