Polska bez kapitana. Piotr Zieliński nie zagra w meczu z Finlandią

Polska bez kapitana. Piotr Zieliński nie zagra w meczu z Finlandią

Dodano: 
Piotr Zieliński podczas meczu towarzyskiego ze Szkocją
Piotr Zieliński podczas meczu towarzyskiego ze Szkocją Źródło: PAP / Leszek Szymański
Piotr Zieliński nie zadebiutuje w meczu z Finlandią w roli nowego kapitana reprezentacji Polski. Przyczyną są problemy zdrowotne.

Po tym, jak selekcjoner polskich piłkarzy Michał Probierz zdecydował o odebraniu Robertowi Lewandowskiemu opaski kapitańskiej na rzecz Piotra Zielińskiego, okazało się, że ten ma problemy z łydką i nie znalazł się w składzie na wtorkowy mecz eliminacji mistrzostw świata z Finlandią.

Wcześniej Lewandowski poinformował, że stracił do Probierza zaufanie i do czasu, kiedy pozostanie on trenerem, nie będzie występował w reprezentacji Polski.

Lewandowski rezygnuje z gry w kadrze, Zieliński kontuzjowany

Probierz mówił na konferencji prasowej w poniedziałek, że decyzję o zmianie kapitana podjął z uwagi na dobro drużyny i w tej chwili jest ona najlepsza dla reprezentacji. Podkreślił, że bierze za nią pełną odpowiedzialność.

Według dziennikarzy sportowych decyzję w sprawie Lewandowskiego mieli wymusić na trenerze inni kadrowicze. Sam napastnik Barcelony został skrytykowany przez część działaczy i innych sportowców za egoizm. W poniedziałek wieczorem Polski Związek Piłki Nożnej wydał komunikat, w którym zaprzeczył, że decyzja Probierza dotycząca Lewandowskiego była efektem nacisków drużyny.

"W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, że rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca" – czytamy w oświadczeniu PZPN.

Afera w reprezentacji Polski. Tusk nie zabierze głosu

Szef KPRM Jan Grabiec poinformował, że głos w sprawie sytuacji w reprezentacji miał zabrać premier Donald Tusk, ale ostatecznie zrezygnował. – Premier uznał na koniec, że lepiej ciszej wokół (tej sprawy – red.). (...) Przydałoby się reprezentacji trochę spokoju w tych burzliwych godzinach – powiedział Grabiec.

Czytaj też:
"Prosty lud tego nie rozumie". Boniek o sprawie Lewandowskiego

Źródło: Eurosport / TVN24 / RDC
Czytaj także