• Joanna BojańczykAutor:Joanna Bojańczyk

Rodzinne słówka

Dodano: 
Kobiety, zdjęcie ilustracyjne
Kobiety, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Domena publiczna
NIEPRAKTYCZNA PANI DOMU | Gdy moja mama, wtedy już dobrze po osiemdziesiątce, zaczynała opowiadać jedną ze swoich historyjek, którą wszyscy słyszeli już parę razy, wnuki odzywały się: „Babcia już to mówiła”.

Starsza pani milkła speszona, ale wcale nawet się nie gniewała. Teraz, po latach, gdy Mamy od dawna nie ma wśród nas, powiedzonko „babcia już to mówiła” pozostało i zaczęło żyć swoim życiem, cytowane wtedy, kiedy ktoś opowiada coś, co już wszyscy znają.

Wprawdzie nie mam jeszcze osiemdziesiątki, ale już dysponuję sporym zasobem historyjek do opowiedzenia i chętnie się nimi dzielę w towarzystwie, nie bacząc, że już kolejny raz. I wtedy sakramentalne „babcia już to mówiła” wraca. To jedno z rodzinnych powiedzonek, intymny zasób na użytek wyłącznie własny.

Artykuł został opublikowany w 14/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także