Bęc wuja ustawą
  • Rafał A. ZiemkiewiczAutor:Rafał A. Ziemkiewicz

Bęc wuja ustawą

Dodano: 
Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Paweł Supernak
Subotnik zza ściany || Prawo i Sprawiedliwość – w kontekście tej informacji trzeba przypomnieć, że jest to partia, która tworzy rząd, cieszący się poparciem sejmowej większości, oraz z której wywodzi się prezydent – zapowiedziało projekt ustawy, mającej zapobiegać seksualizacji dzieci. Idea głęboko słuszna, tylko jest "ale": ma to być projekt "społeczny", a PiS będzie mu jedynie patronować.

To oczywisty nonsens. Instytucja "społecznego projektu ustawy", który może przygotować i zgłosić każdy, i który, jeśli inicjatorzy zdołają zebrać pod nim sto tysięcy podpisów, Sejm musi przyjąć pod obrady (po czym może go po pierwszym czytaniu wyrzucić do kosza, co zwykle robi, i co czyni całą tę instytucję równie skuteczną, jak zwołanie pod Sejmem pikiety, a dużo bardziej kosztowną i fatygującą) jest przeznaczona dla ludzi, którzy nie mają sejmowej reprezentacji i głosu w debacie publicznej. Sięgnięcie po tę instytucję przez partię rządzącą, dysponująca sejmową większością, to mniej więcej coś takiego, jakby, bo ja wiem, minister Telus zapowiedział, że w proteście przeciwko zalewaniu przez spekulantów rynku ukraińskim "zbożem technicznym" oflaguje się i przykuje do drzwi swojego własnego gabinetu.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także