Jak informuje Sky News, zmarła to 58-letnia obywatelka Wielkiej Brytanii.
Gdy usiadła na swoim miejscu w samolocie irlandzkiego przewoźnika, nagle źle się poczuła. Nastąpiło to jeszcze przed startem z portu lotniczego Palma de Mallorca. Na miejsce przybyły służby ratunkowe, ale kobiety nie udało się uratować.
Ostatecznie lot został opóźniony o trzy godziny. W oficjalnym oświadczeniu linie Ryanair potwierdziły, że ma to związek ze śmiercią jednej z osób znajdujących się na pokładzie. Jednocześnie irlandzki przewoźnik wyraża wyrazy współczucie rodzinie zmarłej: "Ryanair przekazuje najgłębsze wyrazy współczucia pogrążonym w smutku i zapewnia wszelką niezbędną pomoc".
Czytaj też:
"Macie już jakąś obsesję". Neumann ostro do Wiosny BiedroniaCzytaj też:
Prokuratura wszczęła czynności ws. Chajzera i Karolaka. Wniosek złożyły organizacje feministyczne