Pomoc zostanie udzielona najszybciej, jak to możliwe – zapewnił prezydent Francji Emmanuel Macron. Serwis money.pl opisuje, że przywódca Francji od początku zabiegał, że temat pożarów w Amazonii został umieszczony wysoko w agendzie szczytu G7.
Trwa ustalanie dokładnych szczegółów pomocy. Według Macrona przywódcy G7 są w kontakcie z krajami z rejonu Amazonii, dotkniętymi pożarami. Już wcześniej przekazywał, że o pomoc poprosiła Kolumbia. Rozpoczęły się rozmowy o szczegółach pomocy i "międzynarodowym mechnizmie mobilizacji". Tak wynika z relacji niemieckich mediów, m.in. portalu bild.de. Wsparcie zadeklarował także szef rady Europejskiej Donald TuskTusk. Unijny dygnitarz wskazał, że Bruksela jest gotowa udzielić finansowej pomocy. Tusk brał udział w szczycie G7 jako przedstawiciel UE. Do grupy G7 należą Francja, Niemcy, Wielka, Brytania, Japonia, Włochy, USA oraz Kanada.
Według brazylijskiej agencji kosmicznej liczba pożarów lasów Amazonii wzrosła w tym roku o 84 procent, a w tym tygodniu doszło już do 10 tysięcy pożarów. Z kolei NASA szacuje, że od początku roku w rejonie Amazonii wybuchło 72 tys. pożarów. Przez cały 2018 r. było ich 40 tys. Pożary są na tyle duże, że dym widać z kosmosu.
Czytaj też:
Kto następcą Kaczyńskiego? Wyniki sondażu nie pozostawiają wątpliwościCzytaj też:
Polak gotował dla brytyjskiej królowej. Nie dostał prawa stałego pobytu na Wyspach