To jedyny kraj w Europie, który tak "walczy" z koronawirusem

To jedyny kraj w Europie, który tak "walczy" z koronawirusem

Dodano: 
Sztokholm
Sztokholm Źródło: Pixabay / Domena publiczna
Jest w Unii kraj, w którym nadal można korzystać z wyciągów narciarskich i spotykać się w większym gronie – podaje "Rzeczpospolita".

Gazeta informuje o sytuacji w Szwecji, która ze stoickim spokojem podchodzi do pandemii koronawirusa. Z takim podejściem została w Europie właściwie sama.

W Szwecji obowiązuje zakaz spotykania się w gronie większym niż 500 osób, a nie dwóch jak gdzie indziej. Urząd Zdrowia Publicznego stoi na stanowisku, że ograniczanie spotkań jak w Niemczech czy Wielkiej Brytanii miałoby marginalny skutek.

"Rz" podaje dane z wtorkowego popołudnia, według których koronawirusem zaraziły się 2272 osoby, a 36 zmarło. Premier Szwecji Stefan Löfven występując z przesłaniem do narodu przyznał co prawda, że należy "wziąć odpowiedzialność za swoje otoczenie", ale nie wymienił konkretnych działań, które mógłby przedsięwziąć rząd.

Oprócz szkół podstawowych nadal są otwarte galerie, sklepy, restauracje, bary i działa komunikacja miejska. Zalecono pracę zdalną z domu, choć sprzeciwiał się temu krajowy epidemiolog, zarzucając, że to niesprawiedliwe – czytamy w dzienniku.

Gazeta zwraca uwagę, że do tej pory nie zamknięto wyciągów na stokach w Are. W dzień można tam poszaleć na nartach, a wieczorami uczestniczyć w imprezach w barach i dyskotekach. Władze w końcu je zamknęły, ale krótki pobyt młodych przybyszów z miast skończył się kilkoma zakażeniami.

Czytaj też:
Najważniejszy generał w USA ujawnia, ile potrwa epidemia

Źródło: Rzeczpospolita
Czytaj także