O godz. 19.00 czasu polskiego na Białorusi zakończyły się wybory prezydenckie. Według rządowego sondażu exit poll wygrał je Aleksandr Łukaszenka. Po ogłoszeniu tej informacji Białorusini masowo ruszyli na ulice. W wielu miastach trwają regularne walki z milicją.
Jak informuje Biełsat, na Prospekcie Zwycięzców w Mińsku zebrali się zwolennicy opozycji, zaś Centrum miasta obstawione jest przez milicję i wojska wewnętrzne MSW. Według korespondentów tej telewizji, uczestnicy protestu byli bici przez OMON, a zatrzymanych zostało już kilkadziesiąt osób. Trwają jednak duże starcia protestujących z oddziałami milicji.
Jak informuje Reuters, powołując się na agencję RIA, protestujący w Mińsku zaczęli wznosić barykady na ulicach, aby chronić się przed organami ścigania. Te już zaczęły być szturmowane przez milicję. W tym celu używa m.in. armatek wodnych i granatów hukowych - podał białoruski portal Tut.by.
Czytaj też:
Dramatyczna sytuacja na Białorusi. Trwają walki z milicją
W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać jak ciężarówka wjeżdża w demonstrantów.
twitterGaleria:
Dramatyczne wydarzenia na BiałorusiCzytaj też:
"Jako sąsiedzi Białorusi apelujemy...". Wspólne oświadczenie prezydentów Polski i Litwy