Dobowy bilans nowych zakażeń i zgonów potwierdza sformułowaną w środę przez ministerstwo zdrowia hipotezę o oznakach słabnięcia pandemii.
W środę zarejestrowano 49 298 nowych przypadków koronawirusa i 1 212 kolejnych zgonów. Nastąpił równocześnie spadek tzw. wskaźnika transmisji oraz liczby zachorowań i zgonów w przekroju tygodniowym.
Tygodniowa liczba nowych zachorowań spadła do 304 tys. 684 w porównaniu ze szczytowym tygodniem z końca lipca kiedy wyniosła 319 tys. 653. Również liczba zgonów w tych samych okresach zmniejszyła się z 7 tys. 677 do 6 tys. 755.
Ponadto badania przeprowadzone przez londyński Imperial College wykazały, że po raz pierwszy od kwietnia br. w tym tygodniu tzw. wskaźnik transmisji wirusa spadł poniżej 1 co oznacza, że każda zainfekowana osoba zaraża mniej niż 1 osobę. Tym samym świadczy to, że pandemia się zmniejsza.
"To może być pewna tendencja. Musimy zaobserwować jak choroba będzie przebiegać w ciągu najbliższych 2 tygodni aby przekonać się czy spadek będzie znaczący" – powiedział dziennikarzom w środę przedstawiciel ministerstwa zdrowia Arnaldo Medeiros.
Podkreślił jednak, że w żadnym wypadku nie jest to powód do luzowania środków zapobiegawczych, takich jak noszenie masek i utrzymywanie dystansu.
W czwartek Brazylia zarejestrowała 3 501 975 przypadków wirusa od początku pandemii, zaś oficjalna liczba zgonów spowodowanych COVID-19 wzrosła do 112 304, według danych ministerstwa.
Liczba ofiar śmiertelnych zgłoszona w czwartek zwiększa łączną liczbę ofiar śmiertelnych koronawirusa w Ameryce Łacińskiej do prawie 250 000.
Dane te umacniają pozycję Brazylii jako drugiego kraju na świecie najdotkliwiej dotkniętego przez koronawirusa, po Stanach Zjednoczonych.
Czytaj też:
Nowy Jork odzyskał kontrolę nad koronawirusem. "To niezwykłe"Czytaj też:
Tragiczna sytuacja na Ukrainie. Tak źle jeszcze nie byłoCzytaj też:
Główne czynniki wyższego ryzyka zgonu na COVID-19. Są wyniki badań