Przebywający w Rosji Janukowycz, zostanie przesłuchany na odległość za pośrednictwem wideołączy. Resort sprawiedliwości Ukrainy już dwukrotnie wnioskował o możliwość jego przesłuchania. Pełnomocnik Janukowycza zgodził się na przesłuchanie w dniu 25 listopada.
Były prezydent Ukrainy będzie przesłuchiwany jedynie w charakterze świadka. Będzie miał okazję, aby po blisko 3 latach powiedzieć prawdę o kijowskiej masakrze. Przypomnijmy, że w pierwszym wywiadzie jakiego udzielił po wybuchu wojny na Ukrainie powiedział, że choć nie wydał rozkazu strzelania do demonstrantów, to nie zrobił wszystkiego, aby zapobiec rozlewowi krwi. – Nie wydałem żadnych rozkazów (do użycia broni palnej - red.), to nie należało do moich kompetencji... Byłem przeciwny każdemu użyciu siły, nie mówiąc już o użyciu broni palnej, byłem przeciwny rozlewowi krwi – przekonywał w czerwcu 2015 roku. Janukowycz dodał wówczas, że funkcjonariusze działali w granicach obowiązujących przepisów. – Mieli prawo do użycia broni – zaznaczył.
20 lutego 2014 roku w Kijowie doszło do najtragiczniejszych wydarzeń w czasie protestów przeciwko ekipie Wiktora Janukowycza, które wybuchły w listopadzie 2013 r. To właśnie tego dnia w starciach z siłami bezpieczeństwa zginęło ok. 70 osób. Ogólna liczba śmiertelnych ofiar protestów, które zakończyły się ucieczką Janukowycza do Rosji, oficjalnie wynosi 106 osób.