Plan podwojenia instalacji turbin wiatrowych we Francji został głośno oprotestowany przez środowiska kultury, a następnie poddany ograniczeniom przez senat. Ostatecznie do dyskusji włączyła się armia, rezerwując sobie prawo wetowania inwestycji w promieniu 70 km od radarów wojskowych.
Stéphane Bern (pochodzący z rodziny polskich Żydów) to znany we Francji dziennikarz popularyzujący z nieskrywaną pasją historię kraju i sławiący jej dawne dziedzictwo architektoniczne. W 2017 r. prezydent Emanuel Macron powierzył temu znanemu rojaliście – a prywatnie swemu dobremu znajomemu – misję sporządzenia listy najbardziej zagrożonych zabytków kraju.
Ostra krytyka farm wiatrowych
Otóż Bern w głośnym artykule z 30 maja na łamach "Le Figaro" bardzo ostro zaatakował plan ministerstwa transformacji ekologicznej, zmierzający do podwojenia energii wiatrowej we Francji w ciągu najbliższej dekady. Plan ten zakłada m.in. zwiększenie liczby turbin wiatrowych z obecnych 8 tys. do 15 tys. w 2028 r.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.