Kim Dzong Nam był przyrodnim bratem Kim Dzong Una. Zginął na lotnisku w Malezji, gdzie czekał na lot do Chin. Malezyjska policja zatrzymała jedną z jego domniemanych zabójczyń.
Południowokoreański wywiad uważa, że przyrodni brat Kim Dzong Una został otruty na polecenie Pjongjangu. Zamach miały przeprowadzić dwie agentki podejrzewane o przynależność do północnokoreańskiego wywiadu. Jedna z nich została zatrzymana. Znaleziono przy niej wietnamskie dokumenty.
twittertwitter
Kim Dzong Nam miał 45 lat i był najstarszym synem poprzedniego przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila. Mieszkał za granicą, nie posiadał żadnego oficjalnego tytułu i wielokrotnie podkreślał, że nie angażuje się w politykę swojego państwa. Jak podają media, ze względu na emigrację z Korei Północnej, nie mia też znaczącego wpływu na to, co dzieje się w państwie.
Źródło: Reuters