Uczestnicy demonstracji zgromadzili się nieopodal miejsca, w którym w piątek doszło do zamachu. O godzinie 14.53 uczcili jego ofiary minutą ciszy. Według władz miasta, w manifestacji wzięło udział ponad 20 tys. osób.
– Strach nie może przeważać, terroryzm nigdy nie może wygrać – mówiła burmistrz Sztokholmu Karin Wanngard, która podziękowała też za wzorową postawę służbom ratowniczym, medycznym, policji oraz nauczycielom, którzy tego dnia zostali ze swoimi uczniami dłużej w szkołach. – Pokazaliśmy, że w trudnych sytuacjach jesteśmy razem. Otworzyliśmy swoje serca – mówiła odnosząc się do mieszkańców Sztokholmu.
W piątek po południu terrorysta wjechał skradzioną ciężarówką w grupę osób, a następnie do jednego ze sklepów w centrum handlowym w Sztokholmie. W związku z atakiem policja przesłuchała już siedem osób, aresztowano dwóch mężczyzn. Głównym podejrzanym jest 39-letni obywatel Uzbekistanu Rahmat Akiłow.
Czytaj też:
Zamachowiec ze Sztokholmu miał zostać wydalony z kraju. Umiał konstruować bomby