Od 24 lutego trwa rosyjska agresja na Ukrainę. Choć początkowo podejmowano negocjacje, rozmowy utknęły w martwym punkcie. Czy jest szansa na przełom?
Indonezja chce zorganizować spotkanie prezydenta Rosji Władimira Putina i prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Pretekstem do spotkania miałby być szczyt G20 na wyspie Bali w dniach 15-16 listopada – donosi rosyjska agencja informacyjna TASS.
Indonezja deklaruje, że wszystko będzie dopięte na ostatni guzik
Ambasador Indonezji w Rosji Jose Tavares przekazał TASS, że jego kraj jest zainteresowany zorganizowaniem spotkania prezydentów Rosji i Ukrainy. Prezydent Indonezji Joko Widodo chciałby, aby obaj przywódcy pojawili się na szczycie osobiście i przy okazji odbyli spotkanie w cztery oczy. Ambasador przekazał, że Indonezja jest "bardziej niż gotowa" na organizację tego spotkania. Dodał, że Władimirowi Putinowi zostanie zapewnione pełne bezpieczeństwo.
Do tej pory żaden z przywódców nie potwierdził, że weźmie udział w szczycie G20. Zełenski i Putin nie odnieśli się też do propozycji Indonezji. Państwa Zachodu wzywają do bojkotu szczytu na Bali, jeśli miałby pojawić się na nim prezydent Federacji Rosyjskiej.
Szef biura Zełenskiego: Przed zimą musimy zakończyć aktywną fazę wojny
"Ukraina chce podjąć wszelkie wysiłki, by przed nadejściem zimy zakończyć aktywną fazę wojny wszczętej przez Rosję" – powiedział Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w wywiadzie dla agencji Interfax.
Jako powód wskazał niebezpieczeństwo ataków rosyjskich na ukraińską infrastrukturę ciepłowniczą i energetyczną, co byłoby szczególnie niebezpieczne w sezonie grzewczym. "Armia rosyjska nadal atakuje obiekty naszej infrastruktury. Stanowi to jeden z ich celów, z czym nawet się nie kryją. Z tego m.in. powodu chcemy podjąć wszelkie wysiłki, by aktywną fazę wojny zakończyć przed upływem jesieni" – wskazał Jermak.