Turecki rząd zwrócił się do parlamentu o kolejne przedłużenie o trzy miesiące stanu wyjątkowego. Został on wprowadzony po udaremnionej próbie puczu w lipcu ubiegłego roku. Parlament, w którym większość ma rządząca Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, zapewne zgodzi się na to żądanie.
Przeciwnicy Erdogana i organizacje broniące praw człowieka oskarżają turecki rząd, że wykorzystuje stan wyjątkowy do walki z opozycją. W ciągu ostatniego roku aresztowano około 50 tys. osób uznanych za zwolenników przebywającego w Stanach Zjednoczonych Fethullaha Gulena, którego Ankara oskarża o zorganizowanie ubiegłorocznego puczu.
Po jego udaremnieniu, bez postępowania sądowego, tylko na podstawie dekretów w Turcji zamknięto ok. 150 redakcji. Pracę straciło ok. 150 tys. osób, w tym urzędników, funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa, wykładowców i pracowników wyższych uczelni, a także dziennikarzy. Władze zarzuciły im powiązania z grupami terrorystycznymi.
Źródło: BBC