Rząd premier Sanny Marin konsultował tę koncepcję ze wszystkimi formacjami politycznymi mającymi reprezentację w parlamencie. Szefowa rządu wskazała, że uzyskanie poparcia opozycji w tej sprawie było o istotne ważne, że chodzi o projekt zaplanowany na długie lata, stanowiący znaczące obciążenie dla kieszeni podatnika i wymagający finansowania także w kolejnych kadencjach.
Mur na granicy z Rosją
Premier Sanna Marin poinformowała, że pierwszy etap finansowania inwestycji zostanie uwzględniony już w tegorocznym budżecie. Wpisany będzie także do przyszłorocznego budżetu uzupełniającego. Prace mają się rozpocząć od pilotażu, w ramach którego przedstawicie rządu będą się kontaktować z właścicielami przygranicznych działek. Komentatorzy ocenią też kwestie związane z przetargami.
Fińska Agencja Prasowa STT podała, że próbny odcinek będzie długi na około trzy kilometry i wzniesiony zostanie do przyszłego lata. Docelowo zapora ma objąć od 10 do 20 procent granicy rosyjsko-fińskiej, czyli od 130 do 260 kilometrów długości. Według planu, budowa całości potrwa od 3 do 4 lat.
Odcięcie od Petersburga
Straż Graniczna Finlandii tłumaczy, że kluczowy będzie odcinek bariery na południowo-wschodnim odcinku granicy. To dlatego, że w tym rejonie istnieje największe ryzyko prób nielegalnego przekraczania granicy, z uwagi na bliskość regionu Sankt Petersburga. Im dalej na północ, tym więcej dzikich, niezamieszkanych regionów, gdzie stawianie muru nie będzie aż tak potrzebne.
Czytaj też:
Finlandia zamyka granice dla RosjanCzytaj też:
Władze Rosji uznane za "reżim terrorystyczny". Europejski kraj przyjął rezolucję