Do zdarzenia doszło pod koniec czerwca w terminalu portowym w Helsinkach. Fińska policja ujawniła tę informację dopiero teraz.Według info rmacji helsińskiej policji, mężczyźni wcześniej przybyli do Estonii z Rosji. Jeden z nich już wcześniej wielokrotnie w tym roku podróżował między Finlandią, Estonią a Rosją. Niebezpieczne materiały kupili w Estonii i zamierzali wrócić do Rosji przez Finlandię.
- Jeden kilogram prochu wystarczy do zrobienia 500 sztuk amunicji, czyli przewożona ilość wystarczyłaby do produkcji około 21,5 tys. naboi - powiedział komisarz Marko Forss. Mężczyźni oświadczyli w trakcie przesłuchania, że taka ilość była im potrzebna na własny użytek w ramach hobby. Z informacji policji wynika, że jeden z zatrzymanych mógł wcześniej sprzedawać produkty strzelnicze.
Czytaj też:
Zamach na Macierewicza? Jest reakcja MON